Garguła przeszedł operację pachwiny

DawidKSG

Łukasz Garguła, który nie pojechał z powodu kontuzji na mecze reprezentacji, chce jak najszybciej stanąć na nogi. Dlatego tuż po zakończonym sezonie wyjechał do Bochum na operację. Pomocnik GKS Bełchatów zmagał się od kilku tygodni z bardzo dokuczliwym zapaleniem spojenia łonowego.

- Musiałem to wyleczyć, żeby w nowym sezonie być w pełni sił - powiedział "Faktowi" Garguła. Zabieg nie był przyjemny. Pełna narkoza, a ból odczuwam jeszcze teraz, 24 godziny po operacji. Podobno zrobił się jakiś krwiak, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku - dodał piłkarz.

Operacja polegała na wszczepieniu specjalnych siatek wzmacniających mięśnie brzucha i pachwiny.

- Lekarze zrobili mi trzy nakłucia, a potem wprowadzili tworzywo, które ma sprawić, że pachwiny i brzuch będą mocniejsze - opowiadał Garguła. Wielu piłkarzy przechodziło taki zabieg. To przy obciążeniach w dzisiejszej piłce nie jest rzadkością.

Garguła będzie mógł wznowić treningi dopiero za dwa, trzy tygodnie.

Łysy

Zapalenie spojenia łonowego - musiało boleć

Powerka

wiem mniej więcej jaki to ból i współczuje Confused

Dyskobol

Mam nadzieje że po kontuzji będzie tak grał jak przed kontuzją czyli wyśmienicie Very Happy

Łysy

Ta operacja może się przyczynić do jego zostania w Bełchatowie. Nikt z innych klubów nie wie w jakiej jest on dyspozycji a tani on przecież nie jest. Nikt nie zapłaci kilku milionów za kota w worku.

Dyskobol

Mi się zdaje że lepiej będzie dla niego jak zostanie w Bełchatowie