Sparingi, transfery - sezon 2008/09

Łysy

Górnik Łęczna rozmawia z Radwańskim i Bożykiem

Artur Bożyk i Krzysztof Radwański mogą trafić do łęczyńskiego klubu.

W poniedziałek Górnik wznowi zajęcia, ale zgodnie z tym, co mówił wcześniej Wojciech Stawowy, na pierwszym treningu zabraknie nowych zawodników. Mogą natomiast pojawić się później. Chodzi o obrońców - Krzysztofa Radwańskiego oraz Artura Bożyka.

Wojciech Stawowy Krzysztofa Radwańskiego zna doskonale ze wspólnej pracy w Cracovii. Teraz 30-letni defensor mógłby przeprowadzić się na Lubelszczyznę. - Już teraz trudno o tym przesądzać - mówi obrońca "Pasów". - O tym, czy trafię do Górnika, zdecydują negocjacje z działaczami. Wszystko zależy od tego, jakie zostaną mi zaproponowane warunki. Myślę, iż w rachubę wchodziłby transfer definitywny. Rozmawiałem z trenerem Stawowym i wiem, że w przyszłym tygodniu mam przyjechać do Łęcznej. Wtedy powinno być już wszystko wiadomo.

Przejście Krzysztofa Radwańskiego mogłoby być formą rozliczenia za transfer w odwrotnym kierunku Jakuba Grzegorzewskiego, którego z Górnikiem łączy jeszcze półroczna umowa. - W tej chwili jestem w Piotrkowie Trybunalskim i w ogóle nie znam szczegółów. Zresztą, te sprawy należą wyłącznie do klubów - podkreśla napastnik Górnika. - W poniedziałek przyjadę na inauguracyjny trening. Ale telefonicznie kontaktowałem się już z trenerem Stawowym, który powiedział, że nie będzie robił mi przeszkód w odejściu do Cracovii. Nie wiem tylko, co powie na to prezes klubu Grażyna Łojko.

Na rozwój wydarzeń czekają także pod Wawelem. Broniący się przed spadkiem krakowianie nie ukrywają, że już zimą zależy im na przeprowadzce Jakuba. - W tej chwili niewiele możemy zrobić - twierdzi Jakub Tabisz, wiceprezes Cracovii. - Otrzymaliśmy informację z Łęcznej, aby wstrzymać się z rozmowami do poniedziałku. Wówczas pracę w Górniku rozpocznie Wojciech Stawowy i zaczną zapadać decyzje. Nie wykluczamy przejścia w druga stronę Krzysztofa Radwańskiego, ale są też inne opcje. Jakie? Wszystko wyjdzie w rozmowach.

Ale krakowski obrońca, to niejedyna szansa na wzmocnienie "zielono-czarnych". Być może do Górnika wróci także Artur Bożyk, jesienią grający w Motorze Lublin. - Umówiłem się z Wojciechem Stawowym, że od 20 stycznia rozpocznę zajęcia z jego nowym zespołem - przyznaje doświadczony obrońca. - Kiedy przychodziłem do Motoru, lubelscy działacze powiedzieli, że w przypadku znalezienia innej drużyny, nie będą robili mi problemów i w każdej chwili będę mógł odejść. Mam nadzieję, iż dotrzymają słowa. Już im to zgłosiłem i o sprawie mamy porozmawiać w następnym tygodniu.

źródło: Dziennik Wschodni

Łysy

Górnik Łęczna rozpoczął treningi bez nowych zawodników

Dzisiaj w południe rozpoczął się pierwszy w tym roku trening Górnika Łęczna. Wojciech Stawowy miał do swojej dyspozycji pełną kadrę, łącznie z Jakubem Grzegorzewskim, którego sprawa przynależności klubowej na wiosnę powinna wyjaśnić się już wkrótce.

Zanim zawodnicy wyszli na trening odbyło się ważenie. Potem zawodnicy trenowali z na boisku ze sztuczną trawą, na koniec rozegrano wewnętrzną gierkę.

W zajęciach uczestniczyło 28 zawodników. Wśród nich powracający do zdrowia Dawid Sołdecki, ale ćwiczył indywidualnie. O kontuzji zapomniał już za to Paweł Buśkiewicz, który 18 maja w meczu z Hetmanem Zamość zerwał więzadła krzyżowe. - Mimo wszystko miałem dziś obawy. Najważniejsze, że z moim zdrowiem wszystko już jest w porządku. Chcę wrócić do normalnej dyspozycji - mówił napastnik. Trening miał rozpocząć się o godz. 11, ale na sztucznym boisku obok stadionu piłkarze pojawili się w samo południe. Wcześniej zespół odbył rozmowę za zamkniętymi drzwiami z nowym szkoleniowcem. Zajęcia trwały niemal dwie godziny. Opierały się na ćwiczeniach z piłką. - Zawodnicy muszą mieć jak najczęstszy kontakt z futbolówką. To przecież ich warsztat pracy. Piłkarze są pewnie mile tym zaskoczeni. Łączy to przyjemne z pożytecznym - mówił Stawowy. Szkoleniowiec tryskał na zajęciach humorem. Stwierdził m.in., że przed wyjazdem na obóz każdy z jego podopiecznych będzie musiał przerzucić nogi nad jego głową. - To był oczywiście żart. W innym przypadku Łęczna byłaby bez trenera - uspokajał po treningu Stawowy.

W najbliższy weekend piłkarze zostaną poddani badaniom wydolnościowym. - W przerwie urlopowej każdy z zawodników miał do wykonania indywidualny plan. Chcę, żeby nieco go przetrawili w tym tygodniu podczas zajęć z drużyną. A w sobotę i niedzielę po badaniach określimy zawodnikom progi wytrzymałościowe, przyjrzymy się elementom szybkościowym i od poniedziałku rozpoczniemy oddzielną pracę z poszczególnymi formacjami. Zespół musi nauczyć się mojego stylu gry. Wymaga to wiele czasu, dlatego od kolejnego tygodnia będziemy trenować dwa razy dziennie. Jeden trening będzie w całości poświęcony taktyce - mówił Stawowy, pod wodzą którego Górnik grać będzie systemem 4-3-3.

Trenerowi Stawowemu na dzisiejszym treningu pomagali Tadeusz Łapa, Jacek Fiedeń i Robert Sarniak. A jak wiadomo, Stawowy przygotował swoją listę współpracowników, która do tej pory nie została zatwierdzona przez klubowe władze. - Będę rozmawiać w tej sprawie z prezes Grażyną Łojko. Mam swój sztab szkoleniowy, który chciałem ściągnąć do Łęcznej. Muszą to być zaufani i lojalni ludzie. Na szczęście takich znalazłem. Są gotowi do pracy, ale potrzebna jest na to zgoda pani prezes. Jeśli nie przyjdą do nas teraz, zrobią to w czerwcu. Cieszę się, że przy zespole będzie trener Tadeusz Łapa, który wiele dobrego zrobił dla Łęcznej. Trenerem bramkarzy będzie Robert Sarniak. Przynajmniej do czerwca. Dostanie ode mnie taką szansę. Podobnie jak piłkarze, bo w czerwcu przyjdzie weryfikacja. Dojeżdżać do nas dwa razy w miesiącu będzie też profesor Jan Chmura. To on w weekend wykona wszystkie testy - tłumaczył Stawowy.

Najbliższy miesiąc będzie w Górniku czasem ostrej selekcji. 16 lutego drużyna wyjedzie na zgrupowanie do tureckiego Side. - Na obóz na pewno nie pojedzie tylu zawodników, ilu było dziś na treningu. Miejsce jest tylko dla 22 zawodników - zapowiada Stawowy, który liczy, że w samolocie lecącym do Turcji znajdzie się też Jakub Grzegorzewski. Najskuteczniejszy napastnik łęcznian podpisał już kontrakt z Cracovią, jednak zacznie on obowiązywać dopiero 1 lipca. Możliwe jednak, że kluby dojdą do porozumienia i Grzegorzewski przeniesie się do Krakowa już teraz. - Moje marzenie, żeby został w Łęcznej na dłużej, nie spełniło się. Niestety dla mnie i dla Górnika. Teraz marzę więc, by został do końca tej rundy i pomógł nam w ciężkiej walce o ekstraklasę. Dużo zależy od niego. Ja nie trzymam nikogo na siłę - mówił szkoleniowiec.

Po treningu zespół utworzył krąg. Kapitan Sławomir Nazaruk krzyknął "kto wejdzie do ekstraklasy?!", a cała drużyna bez wahania gromko odpowiedziała "Górnik!". - Chciałbym, żeby ten okrzyk wszedł w życie. Pokazuje bowiem, że chłopcy myślą o tym samym, co ja. Mamy świadomość, że przed nami trudna droga. Niemal wszystko jednak zależy od nas. Uważam, że zespół na to stać. Gdybym nie wierzył w awans do ekstraklasy, to pewnie bym tu nie pracował. Choć strata do premiowanych miejsc wynosi sześć i siedem punktów, to nie takie różnice były już w sporcie odrabiane. Chcemy zrobić miły prezent naszym kibicom i sprawić, że do Łęcznej będą przyjeżdżać takie ekipy jak Legia, Wisła czy Lech. Z tego co pamiętam, zawsze był tutaj klimat do piłki na wysokim poziomie - zakończył Stawowy.

W tym tygodniu zespół trenować będzie raz dziennie, a w sobotę i niedzielę przejdzie badania wytrzymałościowo-szybkościowe pod okiem profesora Jana Chmury.

źródło: Górnik Łęczna / gazeta.pl

Łysy

Górnik Łęczna zainteresowany piłkarzami Arki

Marcin Chmiest, Tomasz Mazurkiewicz, Piotr Bazler, Krzysztof Sobieraj i Paweł Weinar to zawodnicy Arki Gdynia, którzy wkrótce mogą wzmocnić ekipę Górnika Łęczna.

- Wspominałem, że jeżeli trafi się jakaś dogodna okazja to będziemy chcieli z niej skorzystać. Mało prawdopodobne, że trafi do nas cała piątka graczy. W grę wchodzi raczej jedno lub dwa nazwiska. Najbardziej interesuje mnie wzmocnienie środka obrony i ofensywy - mówi Wojciech Stawowy.

Nie wiadomo jeszcze dokładnie na jakich warunkach zawodnicy z Gdyni mieliby trafić do Łęcznej. Może to być transfer definitywny lub wypożyczenie.

Zgodę na przeprowadzenie transferów najpierw wydać jednak musi prezes Górnika Grażyna Łojko.

źródło: Dziennik Wschodni

Łysy

Górnik Łęczna 4-0 Avia Świdnik
Michał Grobelny 4, Konrad Wasil 58, Dariusz Osuch 70, Robert Wagner 83

Górnik Łęczna: (I połowa) Jakub Giertl - Rafał Kosiec, Piotr Rafalski, Łukasz Stefaniuk, Paweł Jędrzejuk - Piotr Bazler, Dawid Sołdecki, Robert Rosiński - Paweł Buśkiewicz, Michał Grobelny, Krystian Michalak. (II połowa) Jakub Giertl - Łukasz Gromba, Adam Klimczewski, Jarosław Pawelec, Michał Zielony - Norbert Raczkiewicz, Krystian Wójcik (70 Mateusz Białacki), Konrad Wasil - Dariusz Osuch, Robert Wagner, Paweł Klimkiewicz.

Drużyna rezerw Górnika Łęczna wzmocniona kilkoma zawodnikami pierwszej drużyny wygrała w meczu sparingowym z trzecioligową Avią Świdnik 4-0 (1-0).

źródło: Górnik Łęczna

Komar88l

Piłkarze lecą do Turcji

Piłkarze Górnika Łęczna dziś o godz. 13:20 wylecą do Turcji. Po przylocie do Stambułu i przesiadce na samolot do Antalyi, po godz. 20:00 zameldują się w hotelu w Side. Na zgrupowaniu będą 32 osoby, w tym 23 piłkarzy. Powrót zaplanowany jest na 25 lutego.

Trener z szerokiej kadry Górnika wyselekcjonował 23 piłkarzy, w Polsce zostaną m.in. Paweł Buśkiewicz, Sławomir Mazurkiewicz, Piotr Rafalski, Dawid Sołdecki, Janusz Surdykowski i Marcin Truszkowski.

Wczoraj do późnych godzin wieczornych decydowało się, czy do Turcji poleci środkowy obrońca Wallace z Floty Świnoujście. W samolocie znajdą się natomiast Krzysztof Radwański, Kamil Witkowski, a także Michał Grobelny. Radwański zwiąże się z Górnikiem 2,5-letnią umową, Witkowski będzie wypożyczony do końca sezonu. Na obóz nie pojedzie natomiast testowany Tomasz Nowak z Korony Kielce.

Kadra Górnika na zgrupowanie powinna więc wyglądać następująco, chociaż w ostatniej chwili może jeszcze dojść do przetasowań:

Jakub Giertl, Jakub Wierzchowski, Krzysztof Żukowski, Wallace, Paweł Głowacki, Piotr Karwan, Krzysztof Kazimierczak, Wojciech Musuła, Veljko Nikitović, Krzysztof Radwański, Łukasz Stefaniuk, Paweł Tomczyk, Radosław Bartoszewicz, Piotr Bazler, Paweł Bugała, Rafał Niżnik, Kamil Stachyra, Michał Grobelny, Jakub Grzegorzewski, Prejuce Nakoulma, Sławomir Nazaruk, Grzegorz Szymanek, Kamil Witkowski.[/b]

stoki

hehhe najpiekniejsa piosenka kibicowska jaka slyszalem w zyciu jest to piosenka Górnika Ł zaspiewana Ąvii hahaah ,, Powiem ci kur.... czego nienawidzisz mnie;p;p bo ja jestem z Górnika , GÓRNIK nie pier... sie:)''

Komar88l · Wysłany: Nie 23:06, 01 Mar 2009 Temat postu:

TRANSFERY - ZIMA 2008/09

Przychodzą: Piotr Bazler (P - Arka Gdynia), Michał Grobelny (N - Promień Opalenica), Krzysztof Radwański (O - Cracovia), Wallace (O - Flota Świnoujście), Kamil Witkowski I (N - Cracovia)

Odchodzą: Paweł Buśkiewicz (N - Flota Świnoujście)

stoki · Wysłany: Pon 8:49, 02 Mar 2009 Temat postu:

uważam że Bazler , Radwański , Witkowski wniosą bardzo dużo do zespołu z Łęcznej

Łysy · Wysłany: Pon 12:24, 02 Mar 2009 Temat postu:

To jest ten Witkowski co miał być gwiazda Cracovii? Jak tak to dziwi mnie posunięcie włodarzy pasów. Rozumiem że lepszy jest Ślusarski ale...

stoki · Wysłany: Wto 12:08, 03 Mar 2009 Temat postu:

tak heheh to jest właśnie ten Witkowski który zamiast zasłynąć grą to zasłynął gonieniem podpalonego człowieka na Krakowskich przedmieściach Smile