Autor |
Wiadomość |
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 19:29, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
"Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem..."
Ja mam to samo Czytnijcie se to wszyscy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Komar88l
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:31, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
"Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym..."
ale koniecznie od początku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 19:34, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
"Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nick Pain
Piłkarz B-klasy
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań - Gru
|
Wysłany: Czw 19:38, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 19:39, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klauduśka
Wielki piłkarz, trener 4-ligowca
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabierzów
|
Wysłany: Czw 21:18, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem z którego..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komar88l
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 22:04, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 22:50, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nick Pain
Piłkarz B-klasy
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań - Gru
|
Wysłany: Pią 9:53, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Wice-administrator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 12616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 10:19, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa laska..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klauduśka
Wielki piłkarz, trener 4-ligowca
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabierzów
|
Wysłany: Pią 12:12, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa laska którą..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerka
Wielki piłkarz, trener 4-ligowca
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 2253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ZABIERZÓW
|
Wysłany: Pią 15:16, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa laska którą Janas..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
El Mariachi
Mistrz Świata
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 15:45, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa laska którą Janas pożyczył ..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gerrard
Mistrz Europy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/2
|
Wysłany: Pią 19:04, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa laska którą Janas pożyczył od Juzka Stalina czy tam Staśka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerka
Wielki piłkarz, trener 4-ligowca
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 2253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ZABIERZÓW
|
Wysłany: Pią 20:23, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
"Dawno, dawno temu żyła wdowa o imieniu Scholastyka, która jest umysłowo chora, bo w młodości skakała z mostu, bo nudziło się jej i nie miała co robić, więc gdy była berbeciem zachciało się jej spróbować trawki wraz z Rasiakiem, Kosowskim, a nawet Chwalibogowskim, a później poszła do sejmu po pieniądze, dostała 2,50 zł i malucha w kinder niespodziance. Wniebowzięta pobiegła do spożywczego po jakiś tani sok, ale kupiła Mentosy i 2kg mąki. Potrzebowała tego na obiad, który chciała szybko zjeść, ponieważ powoli musiała, bo chciała sobie napełnić swój bardzo gruby i tłusty brzuch. Potem miała zatwardzenie i musiała pójść do pobliskiego burdelu, ale wibratorów już zabrakło. Wpadła dzielnicowemu pod nogi zmiażdżając celowo jego śledzionę, co spowodowało wylew białej puszystej smietany do buzi zwanej magazynem budowlanym, który natychmiastowo zaczął się burzyć. Wyglądało to bardzo romantycznie, aż się dziewczyna podnieciła i jej pociekło uszami mydło i płyn Pur Ekstra z syfem matki. Zatwardzenie przez jej starego spowodowało oburzenie odbytu w rezultacie nastąpił wyciek ropy z dupy niebieskiego murzyna , który zgwałcił zieloną pietruszką Żwirka i Muchomorka, a młynarz wyruchał starą ciasteczkowego potwora z krakersem przywiązanym do porcji zupek z promocji dania 5 minut w paczce fajek z kradzionych półek z regału agencji do mycia brudnych jaj na stole w beczce soli z dupy Taliba ,którego łatali w odbyt szpadlem oraz wyruchał widelcem z żelaza Jasia kawalarza który znał się na robieniu plastelinowych penisów z różową końcówką wibrującą jak Giertych gdy trzepał Lepperowi dywan wietnamski trzepaczką, którą kupił na targowisku u jebanego kafara.
Tymczasem Ziutek odcedził makaron do kartofli bo chciał uważyc grama haszu jako ryż jakowóż miał kał w ustach, a mocz w kieszeni na gumowym baloniku, a jego kwasy były już dawno przegniłe bo wlewał stare kelerisy ,które buzowały jak gazy szlachetne. Wnet Lepper wraz z Krawczykową ,która udawała goryla z Burundi z bananem cynamonowym przepasanym złotym szpryclem, z którego wyleciała moja truskawkowa laska którą Janas pożyczył od Juzka Stalina czy tam Staśka kiedy..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|