październik 2009

Łysy

Górnik zostanie ukarany walkowerami?!

Bośniacki napastnik Ensar Arifović zagrał w tym sezonie w zabrzańskiej drużynie ledwie 78 minut. Górnik może mieć jednak z tego powodu spore problemy, bo piłkarz nie miał pozwolenia na pracę w Polsce.
Arifovicia, który wcześniej grał m.in. w Jagiellonii Białystok, ŁKS-ie i Polonii Warszawa, sprowadzono do Zabrza w trakcie obecnego sezonu. 29-letni napastnik miał ratować sytuację zabrzan w ofensywie. Zagrał w czterech meczach, wchodził wyłącznie na końcówki, w sumie uzbierało się 78 minut. Gola nie strzelił, zarobił żółtą kartkę. Górnik w meczach z udziałem Arifovicia zdobył pięć punktów - trzy z Podbeskidziem Bielsko-Biała, po jednym z Flotą Świnoujście i Zniczem Pruszków.

Niedawno piłkarz zniknął jednak z kadry meczowej Górnika. Okazało się, że nie ma ważnego pozwolenia na pracę. - Każdy pracodawca po zatrudnieniu obcokrajowca musi wystąpić o pozwolenie na pracę dla niego. Wniosek klubu w sprawie Arifovicia wpłynął do nas dopiero w ostatni poniedziałek. Z tego, co wiem, jest kompletny i w ciągu kilku dni powinien zostać rozpatrzony - mówi Mariusz Dobrzaniecki z Wydziału Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Praca bez ważnego pozwolenia jest wykroczeniem. - Sąd może w takim przypadku nałożyć grzywnę zarówno na pracodawcę, jak i pracownika - dodaje Dobrzaniecki.

Dużo poważniejsze konsekwencje dla Górnika niż sądowa grzywna może mieć postępowanie w tej sprawie, jakie zamierza wszcząć PZPN. - Górnik powinien zostać ukarany walkowerami za mecze, w których wystąpił Arifović. Mam sygnały w tej sprawie od kilku klubów. W najbliższym czasie będę w Warszawie i sprawę poruszę - zapowiada Władysław Szypuła, szef Piłkarskiej Ligi Polskiej, a jednocześnie dyrektor Podbeskidzia, które przegrało spotkanie z Górnikiem, w którym zagrał Bośniak.

- Sprawa Arifovicia rzeczywiście jest, ale nie ma związku z rozgrywkami. Ze względu na to, że Ensar zmienił miejsce pracy i zamieszkania, została mu cofnięta zgoda na zatrudnienie. Gdy dowiedzieliśmy się o tym, natychmiast zdecydowaliśmy, że zawodnik nie zagra w kolejnych meczach. Sprawa jest bardzo skomplikowana, a przepisy zawiłe. Ze strony formalno-prawnej nie ma żadnych zastrzeżeń co do jego występów w rozgrywkach. To raczej nam mogą grozić konsekwencje ze strony instytucji państwa. Obecnie wystosowaliśmy wszystkie dokumenty i czekamy na decyzję wojewody śląskiego - wyjaśnia Jędrzej Jędrych, prezes Górnika.

- Sprawa jest oczywista. W poprzednim sezonie za takie wykroczenia walkowerami karane były Odra Opole i Wisła Płock - upiera się Szypuła. O sprawie klubu z Płocka było głośno. Na boisku Wisła pokonała Znicz Pruszków 2:1, ale, jako że w drużynie zagrał bez pozwolenia na pracę Czarnogórzec Żarko Belada, PZPN ukarał klub walkowerem. Wisła się odwoływała, ale decyzję podtrzymał Związkowy Trybunał Piłkarski przy PZPN-ie. Jednak po niemal roku werdykt zmienił Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOL-u, który już po sezonie oddał punkty płocczanom.

Jak sprawę Arifovicia komentuje PZPN? - Teoretycznie, jeśli obcokrajowiec nie ma pozwolenia na pracę, to nie powinien zostać uprawniony do gry. Za jego występ rzeczywiście grozi wtedy walkower. Musimy jednak zbadać wszystkie okoliczności tej konkretnej sprawy - mówi Wojciech Jugo, szef Wydziału Gier. Jego kolega z wydziału Janusz Kowalski mówi jednak co innego! - O walkowerach nie ma mowy. Arifović ma pozwolenie na pobyt w Polsce do 2010 roku i to jest dla nas wiążące, a nie brak zgody na pracę - informuje "Gazetę".

Dyrektor Szypuła jest zaskoczony takim obrotem sprawy. - Pobyt to jedno, a pozwolenie na pracę to kolejny potrzebny dokument. Walkower zdaje się być oczywisty przez analogię do zdarzeń z poprzedniego sezonu - podkreśla szef PLP.

źródło: Gazeta Wyborcza

9pkt mniej? jeśli tak się stanie to poleci głowa odpowiedzialnego za ten stan rzeczy... k***a co za ludzi tym klubem rządzą, wypierdalać za miedze..

Łysy

Pięciu zawodników ŁKS-u przesuniętych do rezerw

Pięciu piłkarzy pierwszoligowego Łódzkiego Klubu Sportowego zostało przesuniętych do drugiej drużyny.

Dejan Ognjanović, Dejan Đenić, Gábor Vayer, Georgas Freidgeimas oraz Nerijus Radžius nie zgodzili się na renegocjację swoich kontraktów i będą występowali w zespole, grającym w grupie łódzkiej IV ligi.

źródło: ŁKS

19ryba08

i bardzo dobrze,bo żaden z nich nie nadaje się do gry nawet w I lidze

Byko

A skąd tam w eŁKSie tyle tych obcych?

Rej

lewap

Bagnicki, Rocki i trener Bogdan Wilk przesunięci do II zespołu

Dwójka zawodników Podbeskidzia, którzy zasilili klub w przerwie letniej - Piotr Bagnicki i Piotr Rocki decyzją Zarządu TS Podbeskidzie zostali ukarani przeunięciem do drugiego zespołu. Podobny los spotkał drugiego trenera Podbeskidzia - Bogdana Wilka, który również został przesunięty do zespołu występującego w V lidze okręgowej

MalecZKS

Polski Związek Piłki Nożnej przyjął decyzję Pogoni Szczecin SA dotyczącą wniosku o nie przyjmowanie kibiców gości do końca rundy jesiennej. Spowodowane jest to budową trybuny VIP, co uniemożliwia odpowiednie zabezpieczenie spotkań rozgrywanych na stadionie im. Floriana Krygiera. W związku z tym spotkań przy ul. Twardowskiego nie zobaczą kibice: Dolcanu Ząbki, Widzewa Łódź, KSZO Ostrowiec i Stilonu Gorzów. Na szczeście TVP Sport przeprowadzi bezpośrednią transmisję z tego pojedynku 11 listopada 2009 r.

ŚMIECIE K.U.R.W.A. chcą nam zabrać wyjazd na Pogoń!
Ogólnie sprawa zajebiście niesprawiedliwa... i tyle w temacie.

Rej

lewap

GKP Gorzów Wielkopolski 1:2 Podbeskidzie Bielsko-Biała

Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała pokonali w wyjazdowym spotkaniu GKP Gorzów Wielkopolski 2:1. Prowadzenie dla gości zdobył płaskim strzałem z 25 metrów Dariusz Kołodziej. Wyrównał 5 minut później Michał Ilków-Gołąb. Zarówno jeden jak i drugi zespół mieli swoje okazje do podwyższenia wyniku. Piłkarze jednak byli nieskuteczni, a przy dwóch uderzeniach Górali na bramkę rywala piłka lądowała odpowiednio na słupku i poprzeczce. Kiedy wydawało się, że mecz skończy się podziałem punktów gola na wagę trzech punktów dla Podbeskidzia zdobył Piotr Bagnicki.

GKP Gorzów Wlkp.

Podbeskidzie
Bielsko-Biała

1:2

0:1 Kołodziej 24'
1:1 Ilków-Gołąb 29'
1:2 Bagnicki 92'

GKP: Janicki - Truszczyński, Wojciechowski, Jakosz, Topolski (Czerkas 69') - Andruszczak, Kaczmarczyk (Kaczorowski 57'), Maliszewski, Wan (Grocholski 82') - Piątkowski, Ilków-Gołąb.

Podbeskidzie: Mikler - Cienciała, Ganowicz, Konieczny, Dancik - Malinowski (Bagnicki 57'), Kanik, Jarosz, Kołodziej (Matus 76'), Świerblewski (Rocki 72') - Patejuk.

JESTEŚMY PIERWSZĄ DRUŻYNĄ , KTÓRA WYGRAŁA W GORZOWIE!!!!!!

MalecZKS

Żal k***a najpierw Wisła Płock teraz TSP... do roboty kopacze !

FC Siemianowice

GieKSa 2:1 Flota Świnoujście
kolejna wygrana cieszy, mamy już 5 miejsce w tabeli, niestety sytuacja finansowa nadal nie jest ciekawa... jak i frekwencja która ostatnio dośc mocno spadła no ale cóż JEBAĆ KIBICÓW SUKCESU !

pozdro !!!

19ryba08

Rej

Szczerze mówiąc w szoku jestem... W głowie mi się nie mieści że taki klub, z takimi tradycjami, sukcesami, kibicami, klub który sezon temu radził sobie w Ekstraklasie, ma upaść... Nie da się nic z tym zrobić? Są przedsięwzięte przez Was jakieś konkretne działania?

19ryba08

Wobec takiej polityki kibice niewiele mogą zrobić.Po prostu trzeba czekać i liczyć na jakiś cud,na inwestora,który pomoże klubowi.Nie przyznanie licencji na grę w Ekstraklasie przez PZPN stało się główną przyczyną kryzysu w ŁKS.Również to,że ŁKS nie dostał żadnych pieniędzy za wywalczone 7 m-ce w poprzednim sezonie Ekstraklasy.

T.G.K.

Górnik organizuje sieć skautingu

- Jan Żurek pomaga nam organizować sieć skautingu. Ma świetne rozeznanie, choćby przez współpracę z Orange Sport, ogląda bardzo dużo spotkań ligowych. Na razie nasza współpraca nie jest jeszcze formalna - mówi Jędrzej Jędrych, prezes Górnika. - Dobra znajomość rynku jest bardzo ważna, ma wiele ciekawych przemyśleń.
Raczej nie wchodzi w rachubę objęcie przez niego funkcji dyrektora sportowego. - Jak kilka razy mówiłem, na dziś nie przewidujemy powołania w klubie takiego stanowiska - kończy Jędrych.

źródło: Sport / Marten