Ekstraklasa: Piast Gliwice 0 - 1 Legia Warszawa (17.04.09)

Łysy

Piast Gliwice 0-1 Legia Warszawa
Takesure Chinyama 65

Piast: 1. Grzegorz Kasprzik - 8. Jarosław Kaszowski, 4. Mateusz Kowalski (78, 22. Daniel Chylaszek), 25. Kamil Glik, 20. Maciej Michniewicz - 19. Damian Seweryn (46, 17. Tomasz Podgórski), 11. Mariusz Muszalik, 10. Kamil Wilczek, 7. Jakub Smektała, 14. Lumír Sedláček (78, 16. Daniel Koczon) - 31. Sebastian Olszar.

Legia: 82. Ján Mucha - 2. Iñaki Descarga Retegui (86, 46. Krzysztof Ostrowski), 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Iñaki Astiz Ventura, 11. Tomasz Kiełbowicz - 7. Piotr Giza (90, 32. Miroslav Radović), 78. Tomasz Jarzębowski (76, 16. Ariel Borysiuk), 6. Roger, 8. Maciej Iwański, 31. Maciej Rybus - 19. Takesure Chinyama.

żółte kartki: Kiełbowicz, Giza.

sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok).
widzów: 4000.

gliwicki fan

Sportowo nie wyglądało już tak dobrze jak z Lechem, chociaż swoje akcje mieliśmy. Bramka Legii wsadzona, że aż przykro.
Co do atmosfery - ludzi z meczu na mecz coraz więcej ( w zasadzie już brakowało miejsc stojących z jakimkolwiek widokiem ) i doping też nienajgorszy.
Co do kibiców przyjezdnych - mieli fany i odpalili sporo rac, jednak ich dopin mało słyszalny - już bardziej było słychać Górnika czy Lecha. Buraki ze stolicy rzucali na boisko...lotkami, czy czymś podobnym. No ale cóż - po nich nie spodziewałem się niczego dobrego. Z jednej strony bardzo pozytywnie komentowali na necie postawę naszego klubu, że mimo zakazu udostępnił wszelikimi mozliwymi sposobami, aby goście mogli kibicować lub przynajmniej oglądać mecz swojej drużyny, po czym przyjeżdżają i napierdalają lotkami. Bez komentarza.
U nas, najwieksza dyskusja się wywiązał przed meczem, czy - solidaryzując się z Legią - pozdrowić ITI, czy nie. Było mnóstwo przeciwników, byli zwolennicy i tak też to wyszło, że pozdrowienie było, ale bez "dyscypliny młynowej'" i wyszło słabo.
Ja dodam od siebie - zależy mi na możliwościach dopingowania swojej drużyny, czyli race, śpiewy flagi i co tam jeszcze można wymyśleć - ale debilów nie lubie, więc nie chciałbym, aby na meczach rzucano w piłkarzy i kibiców czymkolwiek. Jestem zdania, że jak kogoś energia rozpiera, to są inne formy sprawdzenia się - tylko tam jest jeden problem - można też nieźle po ryju oberwać.

18Piast88

Napiszę coś od siebie:

Nasz doping w pierwszej połowie średni z przebłyskami bardzo głośnego i równego.
Przed pierwszym gwizdkiem uczymy się nowej (żadne ksero!) pieśni którą w czasie szpilu śpiewamy z kilka razy. Na Wiśle pewnie ją opanujemy w 100%. Wink

W drugiej połowie przy nowym prowadzącym prowadzimy znacznie lepszy doping, również po stracie bramki. Tak jak pisał kolega wyżej, w 1. połowie "pozdrawiamy" iti.

Przyjezdni, ehhh... na plus na pewno race i strobo jak dobrze widziałem. Dalej nie będę ich komentował.

Szkoda straty punktów, teraz wyjazd do Łodzi, a następnie Wisła popłynie na Okrzei. 6 punktów będzie - MUSI BYĆ Exclamation

PGozdrawiam z Miasta Piasta !
GÓRNY ŚLONSK !!!