Ekstraklasa: Polonia Bytom - GKS Bełchatów (18.10.08)

Łysy

Spotkanie dwóch średniaków ligowych. Ostatnio obydwie drużyny zaliczają zwyżkę formy. Polonia jest w stanie zdobyć kolejne trzy punkty, ale GKS na pewno jej zadania nie ułatwi. Na pewno będzie interesująco. 2:1 dla PB.

Komar88l

Polonia podniosła się po tej serii wysoko przegranych spoktań, u siebie będzie groźna. Ale GKS trzy ostatnie mecze rozstrzygnął na swoją korzyść. Będzie to fajny mecz, mecz walki, a faworyta nie widzę. Stawiam na 1:1.

cola_11111

Jeśli dziś wygramy... oj nie chcę pisać co będzie siedziało... napiszę tylko, że będziemy mieli 2 pkty straty do (jeszcze) liderującej Poloni Warszawa... Czyżby podium ligi znowu było w zasięgu ręki? Very Happy

Liczę na wygraną GieKSy oczywiście Very Happy

Łysy

No widzisz. Przykład GKS-u pokazuje jaka wyrównana jest w tym sezonie liga. Górnik za kilka tygodni też może awansować np. do pierwszej ósemki Wink

Wszystko jest jeszcze możliwe.

cola_11111

Polonia Bytom - GKS Bełchatów
1:2 (1:1)

Skład GKSu: Kozik - Jarzębowski, Cecot, Pietrasiak, Popek - Nowak (90' Wróbel), Rachwał, Gol, Kuklis (72' Cetnarski), Garguła - Costly (78' Adamiec).

Skład Polonii: Pesković - Hricko, Klepczyński, Broniewicz, Sokolenko - Trzeciak (68' Zieliński), Przybylski, Grzyb, Jaromin (75' Wolański) - Zabłocki, Podstawek (46' Komorowski).

Ehhh... wspaniały mecz... Jarzy wyszedł strzał życia Very Happy

Carlo obrażany w Bytomiu

Napastnik GKS Bełchatów, Carlo Costly w sobotnim meczu z Polonią Bytom za każdym razem, gdy był przy piłce, z trybun mógł usłyszeć głośne buczenie. Sympatycy Polonii, zamiast dopingować swoich ulubieńców, zajęli się uprzykrzaniem życia czarnoskóremu napastnikowi.
Reprezentant Hondurasu szczególnie nieprzyjemnie czuł się między 46. a 60. minutą. Wtedy bowiem fani (?) gospodarzy byli bardzo nieprzyjemni. Apel spikera przyniósł tylko połowiczny efekt.

Na trybunach w Bytomiu zasiadł delegat PZPN, Robert Kozieł, który tej sprawy na pewno nie pozostawi bez echa. Wstyd i brak kultury ze strony kibiców Polonii może spowodować, że ich klub zostanie surowo ukarany.

Źródło: ASinfo

gksbfan

Miszczu_KSC

Co do tego obrażania Costly'ego to powiem tak, że gdyby biały zawodnik był obrażany i wyzywany np. od łysych chu*ów, albo tak jak Iwański, Drumlak albo Dudka na Cracovii to by nic nie było. Dlatego, chociaż nie jestem rasistą nie lubię czarnych piłkarzy.

Komar88l

PO PROSTU PECH!

- Po prostu pech, myśleliśmy że dowieziemy to zwycięstwo do końca - komentuje specjalnie dla nas, pomocnik Polonii, Hubert Jaromin. PGE GKS Bełchatów wywiózł jednak z Bytomia zasłużone trzy punkty po dość nudnym i mało emocjonującym meczu. Po meczu wypowiedzi trenera jak i zawodników Polonii brzmiały w podobnym tonie, przede wszystkim nie ukrywali niezadowolenia z przegranej. - Byliśmy nastawieni na to, że szybko strzelimy bramkę, ale ta końcówka nam nie wyszła, nie potrafiliśmy dobrze zagrać w obronie i cały wysiłek poszedł na marne - mówi strzelec honorowej bramki dla Polonii, Jakub Zabłocki.

- Szkoda straconych punktów. Jasne było, że rywal nie położy się na boisku. GKS potwierdził, że jest silnym zespołem - przyznaje natomiast trener Polonistów, Marek Motyka.

Bardzo zadowolony z przebiegu spotkania był strzelec drugiej bramki dla gości - Mateusz Cetnarski. - Już w pierwszej połowie powinniśmy sobie ustawić ten mecz. No, ale musieliśmy czekać aż do dziewięćdziesiątej minuty, kiedy to dostałem dobrą piłkę od kolegi i wystarczyło tylko skierować ją do siatki. W odmiennym tonie wypowiadał się za to Paweł Janas. - To był dla nas ciężki mecz. Przyniósł dużo walki i nerwów. Z trzech punktów się cieszę, ze stylu, jaki zaprezentowaliśmy - mniej.

Łysy

GKS wygrał ostatnie kilka spotkań i z dołu tabeli wędruje w górę. Zamienił się miejscami z taką Arką Gdynia która niedawno była w czołówce teraz gra słabo i jest w środku tabeli. Polonia to zdecydowanie mocniejsza drużyna niż przed sezonem. Wróże im raczej pewne utrzymanie.

Pospiech

Łysy

Może, ale nie w tym sezonie na pewno. Ale to w końcu nie temat o Górniku a Polonii bytom więc koniec OT.

Maxi King

Bramka Jarzębowskiego mistrzostwo świata!