Forum Forum piłkarskie - polska piłka nożna - forum sportowe - forum kibicowskie kibiców Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Pogoń Mogilno

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum piłkarskie - polska piłka nożna - forum sportowe - forum kibicowskie kibiców Strona Główna -> Archiwum / pozostałe kluby
Autor Wiadomość
zcp89
Piłkarz 2 ligi
Piłkarz 2 ligi



Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: tu tylu kibiców Pogoni??

PostWysłany: Sob 19:45, 02 Sie 2008 Temat postu: Pucharowa porażka

W dniu dzisiejszym na boisku w Złotnikach Kujawskich w ramach 1 rundy Pucharu Polski miejscowy Piast podejmował drużynę Pogoni Mogilno. Mogilnianie na mecz stawili się tylko w 14, gdyż reszta drużyny gra obecnie sparing w Trzemesznie. Od początku spotkania ewidentną przewagę mieli gospodarze, którzy zmarnowali kilka bardzo dobrych okazji. Dobrze Dysponowany w bramce pogonistów był Tomasz Wachowiak. Mimo takiej przewagi do przerwy kibice zgromadzeni na stadionie bramek nie ujrzeli. Po przerwie ponownie warunki dyktowali gospodarze, lecz nadal nie mogli zdobyć żadnej bramki. To co nie udało się zawodnikom Piasta uczynił Dariusz Lewandowski pewnie pokonując bramkarza gospodarzy. Bramka ta ewidentnie podcięła skrzydła gospodarzom. W 80 min było już 2-0. Pięknym strzałem z lewej nogi z za pola karnego zdobył Jakub Łaganowski. Wydawało się, że już jest po meczu. Niestety szybko zdobyta bramka przez Piast dodała wiary gospodarzom. Wyczerpani zawodnicy Pogoni opadli już z sił a bezbolesnie wykorzystali to gospodarze, którzy zdobyli 2, a tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego 3 bramkę. Głównym powodem porażki był na pewno brak sił mogilnian.
Pogoń: Wachowiak, Flitta,M. Orlik, Gazdulski, Sieracki, Łaganowski, Kraśny, Owczarzak, Koziej, Lewandowski, Zieliński, Krzywy oraz P. Orlik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zcp89
Piłkarz 2 ligi
Piłkarz 2 ligi



Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: tu tylu kibiców Pogoni??

PostWysłany: Pon 10:13, 11 Sie 2008 Temat postu: Porażka na inaugruaję IV ligi

Na początek nowego sezonu Pogoni Mogilno przyszło zmierzyć się na wyjeździe z jednym z przedsezonowych faworytów ligii – Unią Solec Kujawski. Gospodarze wzmocnieni zawodnikami z Victorii Koronowo i Zawiszy Bydgoszcz oraz nowym trenerem Dariuszem Porbesem liczyli na łatwą i przekonującą wygraną z mogilnianami. Dla naszego zespołu ten mecz był okazją debiutu w roli szkoleniowca Dariusza Kołackiego (notabene byłego trenera zespołu z Solca) oraz debiutem aż 7 graczy na boiskach IV ligii!!! W naszym zespole zabrakło też kilku graczy, którzy z pewnością powinni być czołowymi graczami Pogoni w nadchodzącym sezonie. Z różnych przyczyn nie mogli zagrać: Marek Lewicki, Tomasz Gorgoń (ma wznowić treningi od poniedziałku), Piotr Pacia, Marcin Konkolewski oraz Piotr Szyszkowski. Mimo porażki 0-1 nasz zespół zaprezentował się dobrze i jeśli rzeczywiście Solec ma nadawać ton rozgrywkom to można z optymizmem patrzeć w przyszłość dotyczącą Pogoni. Warto też zwrócić, że do Solca dojechało aż 5 graczy, którzy nie byli przewidziani do gry, ale chcieli być razem z zespołem. Na trybunach można było zauważyć Tomasza Gorgonia, Dawida Wojciechowskiego, Szymona Sobieralskiego, Piotra Orlika oraz Krystiana Kraśnego. Nie zabrakło także mogileńskich kibiców, co z pewnością ucieszyło pogonistów.

Mecz rozgrywany był na fatalnie przygotowanej murawie, która miejscami wyglądała gorzej niż boisko w Dąbrówce, na co zwrócił uwagę zawodnikom trener Kołacki. Mogilnianie zaczęli mecz w defensywnym ustawieniu 1-4-4-1 z osamotnionym w przodzie Dariuszem Lewandowskim, którego szybkość miała być wykorzystana w składnych kontrach pogonistów. Niestety rywal dobrze rozpracował grę naszego zespołu i już po 10 minutach gry boisko z powodu kontuzji musiał opuścić popularny „Siwy”. Rywale aż czterokrotnie brutalnymi faulami zatrzymywali naszego gracza aż wreszcie skutecznie udało im się wyeliminować z gry mogileńskiego napastnika. W 13 minucie zastąpił Go Kamil Gazdulski, który, mimo, że jest nominalnym skrzydłowym miał za zadanie zastąpić kontuzjowanego partnera z drużyny na szpicy. Mecz zaczął się od faulu na rywalu Tomasza Wonorskiego w 2 minucie i okazję do dobrego dośrodkowania z boku pola karnego miał Adam Wiśniewski. Pomocnik Unii dobrze dośrodkował piłkę w pole karne, ale na szczęście dla Adama Waneckiego żaden z rywali nie doszedł do tej piłki. W odpowiedzi w 4 minucie dobrze szarpnął skrzydłem Daniel Zieliński, ale Jego strzał w krótki róg pewnie wybronił bramkarz gospodarzy – Kliszewski. W 5 minucie dobrze zatrzymuję akcję rywali Wonorski, który po odzyskaniu piłki umiejętnie wymusił faul na sobie. Nieudało się wyjść ze składną akcją, ale na szczęście blokujący strzał rywala Michał Orlik został sfaulowany i mogilnianie znów rozpoczęli grę od rzutu wolnego. W 11 minucie znów z dobrej strony pokazał się młodziutki, bo zaledwie 16 letni Zieliński, ale niestety skutecznie zatrzymał Go jeden z obrońców. W 15 minucie poważny błąd po rozpoczęciu gry popełnił Szymon Wypijewski, który musiał ratować się faulem po stracie piłki. Piłkę z rzutu wolnego wybija na rzut rożny Wanecki a po dośrodkowaniu z rogu przez Muracha po raz kolejny świetnie interweniuje mogileński bramkarz, który pewnie wyłapuję piłkę. Kolejne minuty to gra głównie w środku pola i dopiero w 20 minucie dwa razy skrzydłem próbował przedrzeć się Wonorski. Niestety świetnie spisywała się defensywa gospodarzy i obie akcje zostały szybko zatrzymane. W kolejnej akcji Bartłomiej Sobieralski dobrym pressingiem na bramkarzu wymusił jego błąd i nasz zespół mógł zacząć akcję od rzutu z autu z boku boiska. Akcja ta przyniosła nam rzut wolny tuż przed polem karnym, ale Sobieralski uderzył mocno, lecz wprost w bramkarza. Po szybkiej i składnej kontrze gospodarze mogli objąć prowadzenie, gdyż błąd popełnił Wanecki, ale na Jego szczęście piłka nie ląduje w bramce. W 27 minucie po poważnym błędzie mogileńskiej defensywy świetną paradą popisuje się ponownie Wanecki, który w tym momencie bezsprzecznie był najlepszym graczem w naszym zespole. Trzy minuty później kilka błędów niefrasobliwymi zagraniami popełniają znów mogileńscy obrońcy, ale gospodarze albo nie wykorzystują prezentów albo dają się złapać na pozycji spalonej. W 31 minucie katastrofalny błąd popełnił Orlik, ale rywale nie korzystają z „setki”. Powinno być 1-0 dla Unii…W 33 minucie Wanecki spokojnie łapie słaby strzał z 30 metrów, ale dwie minuty później błąd Mikołaja Kleczewskiego powinien zakończyć się utratą gola. Wanecki był zmuszony do odważnego wyjścia poza pole karne i niestety minął się z piłką, ale po raz kolejny bardzo źle zachowują się gospodarze, którzy nie potrafią skierować piłki do pustej bramki. W kontrze bardzo aktywny w tym meczu Zieliński dał się złapać na spalonym, ale na pewno zasłużył na brawa za swoją grę w tym meczu. Po chwili Robert Matelski z wolnego uderzył wprost w Kliszewskiego, a poważny błąd popełniają sędziowie, którzy dali się nabrać na teatralny upadek w kontrze Adama Wiśniewskiego po starciu z Bartłomiejem Czaplewskim. O ile rzut wolny nie przyniósł zagrożenia to w zamieszaniu pod polem karnym do piłki doszedł jeden z zawodników Unii i potężnie uderzył, ale na szczęście dla mogilnian w poprzeczkę. Na trybunach rozległ się jęk zawodu, bo bramka byłaby z pewnością ozdobą meczu. W 39 minucie kolejnym nieudanym strzałem popisali się gospodarze a dokładniej Ruciński, który chyba uderzył bardziej dla wiwatu niż dla efektu w postaci bramki. 41 minuta to świetne przejęcie piłki pod polem karnym przez Zielińskiego, którego zablokowali obrońcy. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Sobieralski, ale Kleczewski niestety nie doszedł do piłki. W 42 minucie świetną akcją przeprowadził Marcin Wiśniewski, który dokładnie dograł piłkę do znajdującego się w polu karnym Chachuły, lecz po raz kolejny świetnie interweniuje Wanecki. Minutę później świetnym prostopadłym podaniem między miejscowymi obrońcami popisuje się Sobieralski, ale Zieliński zbyt późno wystartował do piłki i niestety nie doszedł do niej. Nie tylko nasz zespół się mylił w obronie i w 43 min w prostej sytuacji Murachowi odskoczyła piłka i wyszła poza linię boczną. Dzięki temu prezentowi o mało, co Zieliński nie doszedł do sytuacji sam na sam z Kliszewskim, który zdąży wybiec i wybić futbolówkę na aut ratując swój zespół. Gdy piłkarze czekali już na gwizdek kończący pierwszą połowę poważny błąd popełnił Orlik, który nie przejął piłki i pozwolił się wyprzedzić rywalowi. Nasz obrońca musiał się ratować faulem na wychodzącym na czystą pozycję napastnikowi gospodarzy. Gdy wydawało się, że sędzia bez wahania wyrzuci z boiska naszego zawodnika ku zdumieniu publiczności i piłkarzy gości główny arbiter – Tomasz Palacz - pokazał tylko żółtą kartkę oszczędzając Pogoń przed grą w osłabieniu do końca meczu. Z rzutu wolnego mocno uderzył Marcin Wiśniewski, ale po raz kolejny Wanecki był przeszkodą nie do pokonania. Dodatkowo nasi obrońcy zostawili kilku graczy Unii na pozycji spalonej i w ten sposób pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Z przebiegu gry w tej części meczu z pewnością stroną dominującą byli gracze z Solca, którzy jednak napotkali godnego siebie rywala w osobie kapitana zespołu Pogoni – Adama Waneckiego. Dodajmy, że z powodu kontuzji nie mógł zagrać na skrzydle Szymon Moszkowicz a szansę debiutu dostał 17 letni Jakub Łaganowski, który ku zaskoczeniu wielu osób zagrał zamiast Michała Wojciechowskiego. W ten sposób trener Dariusz Kołacki udowodnił, że nie rzuca słów na wiatr i nietrenujący systematycznie piłkarze nie będą występować na boiskach IV ligii.

W przerwie meczu nie próżnował Dariusz Kołacki, który mentalnie odmienił swój zespół. Na szpicę, za Gazdulskiego wszedł Zieliński i ta zmiana wprowadził sporo zamieszania w formacji defensywnej gospodarzy. Na początku próbował szczęścia Łaganowski, ale za słabo uderzył futbolówkę. Kolejna akcja powinna zakończyć się golem dla pogonistów. Do kolejnej prostopadłej piłki wyszedł „Zielina”, ale niestety zderzył się z Kliszewskim, który kontuzjowany padł na murawę. Piłkę na 30 metrze przejął Czaplewski i uderzeniem z daleka spróbował umieścić piłkę w bramce. Ta ku rozpaczy gości minęła słupek…Kolejną akcję przeprowadził duet Sobieralski-Zieliński jednak po dobrym dośrodkowaniu tego drugiego do piłki nie doszedł Czaplewski. Nasi piłkarze praktycznie nie schodzili z połowy gospodarzy w tym okresie gry i kolejną sytuację mogilnianie mieli dzięki Gazdulskiemu, który wywalczył rzut rożny. Niestety bardzo złym dośrodkowaniem popisał się Sobieralski i gospodarze przejęli pikę. W 51 minucie strzelał Sobieralski, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Po chwili po raz kolejny próbował się urwać „Zielina”, z którym miejscowi defensorzy mieli sporo problemów. Przełomowym momentem meczu mogła być sytuacja Zielińskiego z 52 minuty, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z Kliszewskim. Bramkarz gospodarzy zdołał jednak dzięki niezdecydowaniu młodego pogonisty zablokować piłkę i uchronić swój zespół przed pewną utratą gola. Miejmy nadzieję, że z czasem „Zielina” nabierze doświadczenia i takie sytuacje będzie wykorzystywał. Dwie minuty później ponownie pokazuje się z dobrej strony i po skutecznym pressingu na Kliszewskim piłka ląduje pod nogami Gazdulskiego. Ten jednak zaskoczony prezentem strzela za słabo i wynik nie ulega zmianie. Chwilę później świetną akcją skrzydłem popisał się Łaganowski. Zdołał dokładnie dośrodkować wprost na głowę Sobieralskiego, który jednak niecelnie główkował. W 56 minucie Robert Matelski dobrze wyszedł z kontrą spod własnej bramki a po stracie piłki Zieliński dobrym naciskiem na rywala wywalczył wznowienie gry z autu. Kilkanaście sekund później Zieliński dał się złapać na pozycji spalonej. Po chwili świetną akcją popisał się Łaganowski, ale w walce z rywalem piłka mu odskoczyła i wyszła poza linię. Pierwszą groźną akcje w tej połowie gospodarze mieli dopiero w 60 minucie, ale w zamieszaniu podbramkowym teatralnie upadł jeden z graczy Unii próbując wymusić na arbitrach rzut karny. Tym razem arbiter oszczędził gracza z Solca i nie ukarał go żółtym kartonikiem. Po chwili jednak po faulu na Sobieralskim kartonik ujrzał Marcin Wiśniewski. Z rzutu wolnego dobrze dośrodkował „Sobol”, lecz kolejnej dobrej sytuacji nie wykorzystał tym razem Gazdulski niecelnie główkując. Kolejne minuty to akcje z obu stron, ale najczęściej kończyły się na defensywach oby drużyn. W 65 minucie po rzucie rożnym jeden z graczy Unii uderzył kąśliwie z kąta, ale piłka przeleciała nad bramką. 70 minuta to dobra próba prostopadłego podania Orlika do Zielińskiego a po chwili popularny „Młody” zszedł z powodu kontuzji nogi. W Jego miejsce wszedł Krzysztof Flitta kolejny debiutant w IV lidze. Decydującą sytuacją dla losów całego meczu okazał się rzut wolny po bezmyślnym faulu przed własnym polem karnym Gazdulskiego, który dostał za bezpardonowe wejście w nogi rywala żółtą kartkę. Z rzutu wolnego dobrze przymierzył Mędlewski a Wanecki popełnił mały błąd, który kosztował jego zespół utratę bramki. Szansa na uratowanie choćby 1 punktu pojawiła się w 77 minucie. Łaganowskiego fauluje Dahlke a idealnie w okienko z wolnego przymierzył Czaplewski. Niestety Kliszewski cudem przeniósł piłkę nad poprzeczką i ta interwencja jak się później okazało zapewniła graczom z Solca 3 punkty. W 83 minucie po faulu na sobie Sobolewski próbował zmusić Kliszewskiego do kapitulacji, ale piłka po raz kolejny mija słupek. Wcześniej za dyskusje żółtą kartkę zarobił Adam Wiśniewski, który nie mógł pogodzić się z przyznaniem rzutu wolnego dla zespołu gości. Nie była to pierwsza próba wymuszenia na sędziach korzystnej sytuacji przez gospodarzy, którzy nieraz z głośnym „ała” zwijali się na murawie.

Szkoda, że Pogoń wróciła bez punktów do domu, ale cały zespół na pewno zasłużył na słowa uznania. Rywal okazał się nie taki straszny jak go malowali a swoją grą na pewno nie pokazał nic by móc zasłużyć na miano faworyta rozgrywek. Po raz kolejny okazało się, że nazwiska nie grają. Na wyróżnienie w naszym zespole zasłużyli Wanecki mimo błędu przy straconym golu oraz obydwaj młodzieżowcy- Zieliński i Łaganowski, którzy pokazali, że będą mogli stanowić o sile naszego zespołu. Mecz podsumował trafnie kapitan zespołu Adam Wanecki:
„Nie pamiętam by za mnie była kiedykolwiek tak ambitna młodzież w zespole. Zasłużyli na pochwałę i na pewno maja szansę do czegoś dojść w piłce. Przy uczciwym zaangażowaniu na treningach i zdrowej rywalizacji będą przyszłością naszego klubu. Co do meczu to na pewno druga połowa spotkania należała do nas i szkoda, że nie wykorzystaliśmy żadnej okazji. Kto wie, co by było jakby cały mecz zagrał Darek Lewandowski, ale takie rzeczy się zdarzają. Każdego dopadnie kiedyś pech. Przy straconym golu popełniłem błąd robiąc drobny krok w lewo i tego ułamka sekundy zabrakło mi przy interwencji. Ważne, że pokazaliśmy momentami dobrą piłkę i trzeba teraz się skupić na kolejnych meczach.”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zcp89
Piłkarz 2 ligi
Piłkarz 2 ligi



Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: tu tylu kibiców Pogoni??

PostWysłany: Wto 11:12, 19 Sie 2008 Temat postu: 2 kolejka IV ligi

LTP Lubanie 1:2 Dąb Barcin
Wda Świecie 8:1 Kujawiak Kowal
Gwiazda Bydgoszcz 4:1 Sparta Janowiec Wielkopolski
Grom Osie 1:2 Start Radziejów
Czarni Nakło nad Notecią 1:3 Unia Wąbrzeźno
Sparta Brodnica 2:2 Promień Kowalewo Pomorskie
Pogoń Mogilno 3:3 Ziemowit Osięciny
Notecianka Pakość 2:1 Unia Solec Kujawski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zcp89
Piłkarz 2 ligi
Piłkarz 2 ligi



Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: tu tylu kibiców Pogoni??

PostWysłany: Czw 18:39, 21 Sie 2008 Temat postu: 3 kolejka IV ligi

Unia Solec Kujawski 1:0 LTP Lubanie
Ziemowit Osięciny 1:2 Notecianka Pakość
Promień Kowalewo Pomorskie 3:1 Pogoń Mogilno
Unia Wąbrzeźno 0:1 Sparta Brodnica
Start Radziejów 3:0 Czarni Nakło nad Notecią
Sparta Janowiec Wielkopolski 0:5 Grom Osie
Kujawiak Kowal 0:0 Gwiazda Bydgoszcz
Dąb Barcin 8:4 Wda Świecie

P.S. k***a znowu się zaczyna h**ówka.... wrrrrrrr...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zcp89
Piłkarz 2 ligi
Piłkarz 2 ligi



Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: tu tylu kibiców Pogoni??

PostWysłany: Sob 20:35, 04 Kwi 2009 Temat postu:

Pogoń Mogilno uległa Promieniowi Kowalewo 1:3 (1:2). Wynik otworzył w 21 minucie Różanowski, który wykorzystał błąd Waneckiego łapaniu piłki. W 35 minucie wynik podwyższył Mazurowski. Nadzieje na korzystny wynik dała bramka samobójcza z 60minuty.. Mimo wielu znakomitych okazji pogońiści nie zdołali doprowadzić do remisu. W 94 minucie wynik na 1:3 ustalił Mazurowski.

Pogoń Mogilno: Wanecki, Duszyński (52' Flitta), Gorgoń-żk, Malczewski (73' Owczarzak), Pluciński, Maciejewski, Sobieralski, Maksim (46' M.Wojciechowski), Czaplewski-żk, Deresiewicz, Matelski
Promień Kowalewo: Orzechowski (43' Jędrzejewski -żk), Zarański, Wilkanowski-żk, Maruszak -żk (82' Dębowski-żk), Orłowski -żk, Puklacki, Kazanowski, Różnowski-żk, Bąkowski (50' Malinowski), Mazurowski, Jagielsk[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum piłkarskie - polska piłka nożna - forum sportowe - forum kibicowskie kibiców Strona Główna -> Archiwum / pozostałe kluby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin