Widzew - Lech 3:2 (20.10.06), zaskoczenie??

fufulus

W piątkowy wieczór kibice w Łodzi obejrzeli niezwykle emocjonujące widowisko. Widzew prowadził już 2-0 po bramkach Bartłomieja Koniecznego i Stefano Napoleoniego, ale jak w kilku poprzednich meczach bieżącego sezonu Lech zdołał wyrównać dzięki bramkom Henry'ego Quinterosa i Piotra Reissa. Gapiostwo Bartosza Bosackiego, który zawalił także przy pierwszym golu dla Widzewa, spowodowało jednak, że Krzysztof Sokalski zdobył zwycięską bramkę dla Widzewa ustalając wynik spotkania na 3-2 (2-0).

20 października 2006, 19:00 - Łódź
Widzew Łódź 3-2 Lech Poznań
Bartłomiej Konieczny 2, Stefano Napoleoni 22, Krzysztof Sokalski 81 - Henry Edson Quinteros Sánchez 64, Piotr Reiss 74

Widzew: 21. Bartosz Fabiniak - 28. Łukasz Broź, 10. Jakub Rzeźniczak, 4. Bartłomiej Konieczny, 20. Jakub Wawrzyniak - 16. Adrian Budka, 5. Robert Kłos, 25. Piotr Kuklis (69, 7. Sławomir Szeliga), 27. Stefano Napoleoni (80, 15. Andrzej Tychowski) - 13. Krzysztof Sokalski (90, 8. Bartosz Iwan), 18. Bartłomiej Grzelak.

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 6. Marcin Wasilewski, 29. Marcin Drzymont, 19. Bartosz Bosacki, 22. Grzegorz Wojtkowiak - 11. Zbigniew Zakrzewski, 20. Arkadiusz Bąk (46, 8. Przemysław Pitry), 16. Rafał Murawski, 15. Henry Edson Quinteros Sánchez, 5. Jakub Wilk (62, 23. Marcin Kikut) - 9. Piotr Reiss.

żółte kartki: Kłos, Kuklis, Budka, Fabiniak - Murawski.

sędziował: Artur Szydłowski (Kraków).
widzów: 9500.

fufulus

Ja osobiście jestem zaskoczony tym wynikiem
Nikt nie podejżewał (oprócz fanów tego klubu) że Widzew wygra
Gdybym miał typować wcześniej jaki wynik maiałby paśc to typowałbym przegraną bądż remis Widzewa

Komar88l

Hmm dla mnie jakąś wielką niespodzianką ten wynik nie jest, ale prędziej obstawiałbym zwycięztwo gości. Spodziewałem się kilku bramek, drużyny niemal w każdym meczu grają bardzo ofensywnie.