Przymiarki transferowe i sparingi lato 2007/2008

Łysy

Ci piłkarze grali? Jesli tak to Dyskobolia robi coraz większe postępy i mogę powiedzieć że dla mnie to oni są faworytami w tym roku w lidze.

DawidKSG

Łysy

No nie możesz mówić że znamy bo dopiero za miesiąc się sezon zaczyna. Jednak jeśli dalej Legia, Wisła, Zagłębie, Korona, Lech i GKS będą grały tak jak grają a Dyskobolia nie zmniejszy tempa może być ten sezon pod ich dyktando.

Dyskobol

Nie zapomnijmy o tym że w tamtym sezenie gdyby nie te przeklęte remisy nie wiedomo jka by wygladała tabela Wink

DawidKSG

Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1-0 DSC Arminia Bielefeld
Adrian Sikora 43

Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski: Sebastian Przyrowski (60 Michał Gliwa)- Vlade Lazarevski, Igor Kozioł, Panče Ḱumbev (60 Batata), Błażej Telichowski - Marek Sokołowski (46 Piotr Piechniak), Mariusz Muszalik (45 Radosław Majewski), Tomasz Jodłowiec, Jarosław Lato (60 Amadeusz Kłodawski) - Adrian Sikora (46 Piotr Rocki), Filip Ivanovski (60 Szymon Kaźmierowski).

DSC Arminia Bielefeld: Rowen Fernandez - Bernd Korzynietz, Radim Kučera, Petr Gabriel, Markus Schuler – Thorben Marx, Jonas Kamper, Marcel Ndjeng, David Kobylik – Sibusiso Zuma, Leonidas Kampantais (66 Christian Eigler).

W meczu sparingowym rozegranym w Austrii Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski wygrała z dwunastą drużyną niemieckiej Bundesligi, DSC Arminia Bielefeld 1-0 (1-0).

____________________________________________________________________
Brawo Dyskobolia liczę na Was w PU !!!!

Dyskobol

Wygrana Dyskobolii w sparingu z Arminią Bielefeld!!

W miejscowości Walchsee biało - zieloni wygrali z Arminią Bielefeld w ostatnim meczu towarzyskim podczas austriackiego zgrupowania. Jedyną bramkę meczu strzelił Adrian Sikora zapewniając Dyskobolii zwycięstwo w meczu z 12. zespołem Bundesligi poprzedniego sezonu.

Mecz zwłaszcza w pierwszej połowie stał na wysokim poziomie i był wyrównany. Obie drużyny stworzyły po kilka sytuacji. Doskonale bronił Sebastian Przyrowski i piłkarze Arminii nie zdołali go pokonać nawet w sytuacjach sam na sam. Bramkę dla Dyskobolii po dośrodkowaniu Jarosława Laty mógł zdobyć już w 5. minucie meczu Filip Ivanovski, jednak przestrzelił z 11 metrów. W 28. minucie popisał się indywidualną akcją jednak i tym razem piłka minęła światło bramki. Decydująca dla losów meczu akcja rozpoczęła się w 43 minucie spotkania od przejęcia piłki w środkowej strefie boiska przez Tomasza Jodłowca. Piłka trafiła do Mariusz Muszalika, który idealnie zagrał do wbiegającego w pole karne Adriana Sikory. Filigranowy napastnik Dyskobolii nie zmarnował okazji i tuż przed przerwą biało -zieloni objęli prowadzenie. Gra na grząskim i trudnym boisku dała się obu zespołom we znaki. I w drugiej połowie mecz już nie był tak emocjonujący. Do czasu, gdy trener Jacek Zieliński dokonał kilku zmian po godzinie meczu. Dwa razy groźnie z dystansu uderzał Radosław Majewski, a Szymon Kaźmierowski w 75. minucie meczu z 18 metrów uderzył tuż obok bramki. Piłkarze Arminii w drugiej połowie nie zdołali stworzyć bramkowej sytuacji.

Dyskobolia zagrała w składzie:
Przyrowski (60. Gliwa) - Lazarevski, Kozioł, Kumbev (60. Batata), Telichowski - Sokołowski (46. Piechniak), Muszalik (45. Majewski), Jodłowiec, Lato (60 Kłodawski) - Sikora (46. Rocki), Ivanovski (60. Kaźmierowski).

Drobny uraz wykluczył z meczu Bartosza Ślusarskiego, natomiast poważniejszą kontuzję odniósł podczas meczu z HSV Hamburg Radek Mynar. Pod znakiem zapytania jest nawet jego udział w meczu rewanżowym z MTK Araz Imiszli. W barwach Arminii nie zagrał Artur Wichniarek

Komar88l

No pięknie! Legia też była mistrzem sparingów, a potem... [...] Mam nadzieję, że z Dyskobolią będzie inaczej!! Na razie wszystko napawa optymizmem przed Pucharem UEFA.

Łysy

Wiemy jak było z Legią, ale jestem pewien sukcesu Dyskobolii w PU. Oni świetnie grają od mniej więcej połowy wiosny. Prawie wszystko wygrywają. A ostatnie wyniki pokazują że Dyskobolia jest już drużyną liczącą się w starciach z takimi mocnymi średniakami europejskimi. Wróże Dyskobolli sukces gdyż takie drużyny w PU są do mniej więcej 1/8. Mam nadzieję na powtórkę z roku bodajże 2003 Smile

Dyskobol

Super nareszcie Przyrowski jest w swojej optymalnej formie już któryś mecz świetnie broni bramki Dyskobolii Laughing

No i w dodatku Ivan juz sobie pogrywa z obrońcami A i Sikora nie stracił skuteczności z wiosny, Wink

Wojtas1922

Piłkarze Dyskobolii ruszają do Azerbejdżanu.

Rozpoczyna się przygoda piłkarzy Dyskobolii Grodzisk Wlkp. z Pucharem UEFA. Dziś grodziszczanie wylatują do Baku na mecz z MKT Araz Imiszli.

Zdobywców Pucharu Polski czeka długa droga - rano ruszają autobusem do Berlina, skąd o godz. 11.45 odlecą na... Zachód. Do maszyny, która wyląduje w stolicy Azerbejdżanu, wsiądą bowiem dopiero we Frankfurcie nad Menem. - Nie ma się co oszukiwać, podróż będzie męcząca, zwłaszcza w takim upale. Co jakiś czas przecież trzeba wychodzić z klimatyzowanych pomieszczeń - mówi dyrektor sportowy Dyskobolii Tadeusz Fajfer.

Po wylądowaniu za Kaukazem Polaków spotka miła niespodzianka - temperatura będzie znacznie przyjemniejsza od tej w Polsce, bo niższa o co najmniej 10 stopni. W czwartek, gdy rozgrywany będzie mecz, w Baku ma być "zaledwie" 26 stopni Celsjusza.

Grodziski zespół poleci do Azji osłabiony brakiem Radka Mynara i Łukasza Tupalskiego, którzy z obozu w Austrii wrócili z urazami. Nie zagra też Brazylijczyk z polskim paszportem Sergio Batata, bo nie udało się go na czas zatwierdzić do rozgrywek, a także Słowak Peter Babnić. Jego transfer sfinalizowano już po terminie zgłoszeń piłkarzy do I rundy wstępnej Pucharu UEFA, w którym zagra Dyskobolia.

Niewykluczone, że w meczach z MKT Araz zadebiutuje młody bramkarz Michał Gliwa. - Po zgrupowaniu doszliśmy do wniosku, że nie będziemy szukać wzmocnień na tej pozycji. Mamy Sebastiana Przyrowskiego, Gliwę i Dariusza Brzostowskiego. I wcale nie jest tak, że Gliwa będzie zmiennikiem Przyrowskiego. Nie byłbym zdziwiony, gdyby było odwrotnie - uważa Fajfer.

Wojtas używaj opcji Tekst pogrubiony i Tekst kursywa w cytatach ok Wink

/ Dyskobol

Dyskobol

Paweł Stróżnik blisko Dyskobolii!

W środę mają odbyć się ostateczne rozmowy w sprawie pozyskania pomocnika ŁKS Łomża Pawła Strózika, który był z grodziskim zespołem w Austrii i wywarł na tyle korzystne wrażenie, że Dyskobolia chce go kupić. - My go chcemy, pozostało jeszcze do ustalenia, za ile go kupimy. Negocjacje nie są łatwe - mówi dyrektor Fajfer.

Dyskobol

No w końcu kiedy ten Stróżnik podpisze kontrakt z Dyskobolia?? Confused

Jeszcze w poniedziałek działacze z Grodziska Wielkopolskiego i Łomży mieli uzgodnić warunki sprzedaży Pawła Strózika do Dyskobolii.

22-letni pomocnik jest wychowankiem Warmii Grajewo, skąd trafił do ŁKS-u, gdzie jeszcze przez rok obowiązuje go kontrakt. Strózik swoją dobrą grą zwrócił na siebie uwagę m.in. Dyskobolii. Za zgodą łomżan jeździł z I-ligowcami na zgrupowanie do Austrii. Tam w jednym ze sparingów doznał niegroźnej kontuzji kolana. Po powrocie do kraju trenuje indywidualnie w Grajewie i Łomży, czekając na transfer do Grodziska.

- Trener i dyrektor wypowiadali się jak najbardziej pozytywnie na mój temat i mówili, że chcą mnie widzieć w Dyskobolii, ale do tej pory czekam, aż kluby się dogadają - powiedział nam wczoraj zawodnik. - Ja swoje zrobiłem, pokazując się z dobrej strony, o resztę trzeba pytać władze obu klubów.

Wiceprezes ŁKS-u Robert Szymański i dyrektor sportowy Dyskobolii Tadeusz Fajfer twierdzili wczoraj, że jeszcze wieczorem chcą dogadać ostatnie szczegóły przejścia Strózika.

- Nie mogą powiedzieć, że sprawa jest przesądzona, bo dopóki nie ma podpisów na umowie, ktoś może powiedzieć nie. Negocjacje są jednak dalece zaawansowane i jesteśmy blisko porozumienia - tłumaczył Fajfer. - Zostały do uzgodnienia kwestie techniczne, mniej finansowe.

Strózik będzie kolejnym graczem, który wypromował się w Łomży. W ostatnich latach do lepszych klubów przechodzili: Rafał Boguski (Wisła Kraków), Marcin Truszkowski (GKS Bełchatów), Mariusz Marczak, Rafał Bałecki, Piotr Petasz (wszyscy Jagiellonia), Krzysztof Strugarek (Wisła Płock).

- Już przed rokiem nastawiałem się na to, że dogram sezon w II lidze i odejdę - nie kryje Strózik. - Wiadomo, że sytuacja organizacyjna ŁKS-u nie jest różowa, mówiąc delikatnie. W ogóle nie ma co się porównywać do Dyskobolii.

Jak wyglądają szanse przebicia się podlaskiego pomocnika do podstawowego składu Dyskobolii?

- To zależy od samego zawodnika - odpowiada Fajfer. - Gdyby nie miał na to szans, w ogóle byśmy się nim nie zainteresowali.

- Mam świadomość, że przechodzę z ŁKS-u, który walczył o utrzymanie w II lidze, do solidnej drużyny I-ligowej. Ale mam też poczucie swoich umiejętności. Trenowałem dwa tygodnie z drużyną z Grodziska i nie wypadałem słabiej niż koledzy - twierdzi Paweł Strózik.

.

Wojtas1922

Jeśli przejdzie do nas i trener da mu szansę to myślę że może być jednym z odkryć tak jak Majewski

Komar88l

Tutaj niech może wypowiedzą się Gerrard lub Guru5 i ujawnią nam prawdziwe oblicze tego zawodnika :]

Dyskobol

Mam nadzieje że ma taki talent jak R. Majewski Laughing