Podsumowania drużyn I ligi: Kmita Zabierzów

lektorbmx

Jedenasta drużyna rundy jesiennej w I lidze była największym pechowcem minionego sezonu ponieważ do wiosennych zmagań nawet nie przystąpiła. Dramatyczna sytuacja finansowa spowodowana działaniami [lub ich brakiem] zarządzających klubem, wycofanie się sponsora, który zabrał ze sobą trenera i pół drużyny, oraz brak pomocy finansowej gminy [o którą klub zabiegał] w najtrudniejszym momencie doprowadziło do wycofania Kmity z rozgrywek. Zabierzów jakoś specjalnie nie płacze, bo prawdziwych kibiców było jak na lekarstwo, ale niesmak całej sytuacji pozostał...

Przed sezonem:
Rycerz Kmita do rozgrywek przystępował z zamiarem zajęcia miejsca w środku tabeli I ligi - włodarze klubu postawili sobie zatem wyższy cel niż sezon wcześniej, kiedy klub musiał się borykać z walką o utrzymanie. Transfery Bomby, Kościukiewicza, Kozubowskiego, Krauzego, Sepioła, Stronki, Wasilewskiego, Zawadzkiego i Szwajdycha miały ten wygodny plan zrealizować. Liderem zespołu miał zostać powracający po wypożyczeniu Piotr Bagnicki, który w Koronie Kielce nie dostawał zbyt wielu szans na grę. Całość prezentowała się niezwykle optymistycznie, dlatego w Zabierzowie z niecierpliwością oczekiwano początku rozgrywek.

Początek sezonu:
Pierwsze spotkania pokazały, że Kmita to drużyna solidna. Już na inaugurację Zabierzowianie zaliczyli komplet punktów, mimo niewykorzystanego karnego Wasilewskiego. Potem przyszły remisy z Gieksą Katowice, Dolcanem Ząbki, Zniczem Pruszków i zwycięstwo w Gorzowie z GKP. Podopieczni Roberta Moskala doznali porażki dopiero w szóstej serii na własnym boisku z Wisłą Płock - mecz zakończył się pechowo, bowiem gospodarze zmarnowali "jedenastkę" w 83. minucie spotkania. W kolejnym starciu padł jeszcze jeden podział punktów - tym razem było to w Łęcznej z Górnikiem. Ósma i dziewiąta kolejka przyniosła przegrane z Odrą Opole i Widzewem, ale mimo tego na półmetku jesieni zespół z 10 oczkami nie odstawał zbytnio od wyznaczonego celu...

Więcej w artykule:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zainteresowanych odsyłam do lekturki:)