Wielkie podsumowanie jesieni Unibet I ligi: Stal Stalowa Wol

lektorbmx

Po Motorze Lublin czas na podsumowanie dokonań przedostatniej w tabeli Unibet I ligi Stali Stalowa Wola. Stalówka po dobrej rundzie wiosennej z zeszłego sezonu z nadzieją patrzyła na kolejny sezon gry na zapleczu Ekstraklasy. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Zespół ze Stalowej Woli ugrał w tej rundzie zaledwie 10 punktów i jest lepszy tylko bramkami od Motoru...

Przed sezonem:
W Stalowej Woli chciano uniknąć nerwowej końcówki z sezonu 2008/2009. Sprowadzenie ukraińskiego ataku miało poprawić poczynania ofensywne Stalówki. Drużyna z nowym trenerem miała więc zacząć grać skuteczniej...

Początek sezonu:
Sezon rozpoczął się dla Stali katastrofalnie. Pierwsza kolejka była bowiem prawdziwym falstartem, bo inaczej porażki u siebie 1:4 z Dolcanem Ząbki nazwać nie było można. Ósmego sierpnia w Stalowej Woli męczył się Widzew, ale również wywiózł ze stadionu MOSiR-u 3 oczka. Inauguracyjne punkty zespół Przemysława Cecherza zdobył w trzeciej serii po remisie z KSZO, potem jednak znów doznał porażki a jego pogromcą została Wisła Płock. Co ciekawe cztery dni później Stalówka ograła Płocczan w Pucharze Polski...

Kolejne cztery mecze w lidze to tylko jedno oczko za remis w Gorzowie. Porażek natomiast ekipa Przemysława Cecherza doznawała z GieKSą Katowice, Flotą i Podbeskidziem. Pierwsze ligowe zwycięstwo miało miejsce dopiero 16. września z Sandecją w Stalowej Woli. Kilka dni później zespół poległ jednak w fatalnym stylu w Kluczborku z MKS-em i trener Cecherz został zastąpiony przez Janusza Białka.

Środek – czyli koniec rundy jesiennej:
Dziesiąta kolejka to remis z Pogonią Szczecin. Debiut nowego trenera wyszedł więc bardzo dobrze. Apogeum jego pracy było jednak wyeliminowanie Lecha Poznań w II rundzie Pucharu Polski. Później jednak znów powróciła szara rzeczywistość i porażki ze Zniczem i Górnikiem Zabrze. Remisy z Górnikiem Łęczna i Motorem pokazały, że Stalówce będzie bardzo ciężko pozostać w I lidze. Ostatnie cztery kolejki tezę tę potwierdziły. Nie wiadomo tylko jak traktować remisy z Wartą i Dolcanem, bo szczerze mówiąc, to nikt ich się raczej nie spodziewał. Przegrane z Widzewem i ŁKS-em były raczej pewne więc tu sensacji nie było.

10 punktów w 19 spotkaniach to jednak dramat. 17 bramek strzelonych i aż 34 stracone nie świadczą dobrze ani o ofensywie, ani obronie. Drużyna ma spory problem ze zwyciężaniem - w tej rundzie wygrała tylko raz i w tej statystyce kroku dotrzymuje jej tylko Motor Lublin.

Porównanie z jesienią 2008/2009
Miało być lepiej niż rok wcześniej, a jest zdecydowanie gorzej. W sezonie 2008/2009 po rundzie jesiennej Stal plasowała się na pozycji numer piętnaście i miała aż o 9 punktów więcej. Stalówka wygrała wówczas pięć z 19 spotkań. Zdobyła 19 bramek i straciła ich 25 co było średnim, a nie jednym z najgorszych wyników zaplecza Ekstraklasy. Pewnie była to zasługa kapitalnej postawy drużyny z początku sezonu...

Więcej w: [link widoczny dla zalogowanych]