Transfery i sparingi - sezon 2008/2009

Kemot

Mateusz Żyła z Sandecji Nowy Sącz i Mateusz Cieluch z zespołu Młodej Ekstraklasy Polonii Bytom są nowymi nabytkami Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Jak dotąd, w zimowej przerwie zawodnicy tylko odchodzili z drużyny Podbeskidzia. Na pytanie o to, czy klub zamierza pozyskać nowych piłkarzy odpowiada prezes Jerzy Wolas. - Prowadzimy w tej chwili rozmowy aż z kilkunastoma zawodnikami. Zainteresowanie zawodników grą w naszym klubie jest spore. My wybierzemy tych, którzy zdaniem sztabu szkoleniowego mogą najwięcej wnieść do naszego zespołu. Dopóki jednak nie podpiszemy kontraktów, nie chcemy ujawniać nazwisk - mówi Wolas. Prezes zapewnia, że na liście potencjalnych wzmocnień są zarówno piłkarze młodzi i perspektywiczni, jak i tacy, którzy są już uznaną marką na rynku piłkarskim w naszym kraju.

W ostatnich dniach klub podpisał nowy kontrakt z Tomaszem Górkiewiczem. 23-letni wychowanek klubu reprezentował będzie klub z Bielska-Białej przez kolejne półtora roku. Piłkarzem Podbeskidzia na najbliższe półtora roku został także 19-letni Mateusz Żyła. Ten młody napastnik jest wychowankiem Pasjonata Dankowice, a w ostatnim czasie występował w Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski i Sandecji Nowy Sącz. Uzgodnione także zostały już warunki trzyletniego kontraktu z Mateuszem Cieluchem, 21-letnim napastnikiem grającym w zespole Młodej Ekstraklasy Polonii Bytom. Tym piłkarzem trener Marcin Brosz interesował się już rok temu, gdy Cieluch występował jeszcze w białostockiej Jagiellonii (m.in. jeden występ w Ekstraklasie). Wtedy przeszkodą w podpisaniu umowy była kontuzja, jakiej doznał Cieluch.

Łysy

Mieczysław Sikora trenuje z Podbeskidziem

Mieczysław Sikora, który ostatnią rundę spędził w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, jest bliski związania się z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Mieczysław Sikora występował już w Podbeskidziu w rundzie jesiennej sezonu 2003/04. Wówczas w dość kontrowersyjnych okolicznościach odszedł do Odry Wodzisław Śląski. Stamtąd trafił do Piasta Gliwice, a następnie reprezentował barwy Szczakowianki Jaworzno. Później trafił, również powtórnie, do żywieckiej Koszarawy, z którą awansował do III ligi. Tam poznał trenera Marcina Brosza.

Przez ostatnie lata wychowanek Czantorii Nierodzim związany był z ŁKS-em. Rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w zespole lidera II ligi, grupy wschodniej - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. 26-letni Sikora, który z początkiem roku rozwiązał kontrakt w Łodzi, prawdopodobnie wzmocni szeregi linii środkowej bielskiego zespołu na najbliższe dwa lata.

Dziś piłkarz trenował z zespołem Podbeskidzia w Wilkowicach, a w najbliższych godzinach lub dniach umowa ma zostać sfinalizowana.

źródło: Sportowe Beskidy / SportSlaski.pl

Łysy

Mieczysław Sikora graczem Podbeskidzia

Dzisiaj kontrakt z zespołem Podbeskidzia podpisał Mieczysław Sikora. Umowa będzie obowiązywać przez dwa lata.

W 2003 roku Sikora był już graczem Podbeskidzia. Następnie przeniósł się do Odry Wodzisław, gdzie zagrał tylko sześć meczów w Ekstraklasie. Ostatnie pół sezonu spędził w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie został wypożyczony z Łódzkiego Klubu Sportowego.

źródło: Podbeskidzie Bielsko-Biała

lewap

Podbeskidzie Bielsko-Biała uzyskało zgodę Górnika Zabrze na testy Piotra Malinowskiego.

Przez ostatnie półtora roku piłkarz grał w barwach Górnika, w którym zaliczył 30 meczów w ekstraklasie. Skrzydłowy będzie testowany do 1 lutego br. Do tego czasu sztab szkoleniowy Podbeskidzia ma określić przydatność zawodnika do występów z bielskim klubie. Jeśli opinia trenera, Marcina Brosza będzie "na tak", wówczas w grę wchodzi roczne wypożyczenie.

Jeszcze kilka dni temu Malinowski przymierzany był do występów w Odrze Wodzisław. Różnica zdań między klubem, a menedżerem polegała ponoć na zapisie dotyczącym ilości minut, które Malinowski miałby zaliczyć na boisku. - U nas takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Jeśli zawodnik okaże się dla nas przydatny miejsce w wyjściowym składzie musi wywalczyć sobie sam - zaznacza Jerzy Wolas, prezes Podbeskidzia.

Łysy

Podbeskidzie czeka na podpis Malinowskiego
25-letni pomocnik Górnika Zabrze Piotr Malinowski ma we wtorek podpisać nowy kontrakt z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Sprawa jest przesądzona. Uzgodniliśmy już warunki zarówno z zabrzańskim klubem, jak i samym zawodnikiem. Pozostaje kwestia przeniesienia ich na papier. Wypożyczymy go na rok z prawem pierwokupu - mówi prezes Podbeskidzia Jerzy Wolas. Piłkarz od kilku dni trenuje z zespołem trenera Marcina Brosza. (Gazeta Wyborcza)

lewap

Jarosław Białek jedną nogą w Podbeskidziu.
2009-01-28, 09:51, dodał: Lodowa, źródło: sportslaski.pl / fot. 90minut.pl;

Jarosław Białek, który ma podpisać kontrakt z Podbeskidziem, nie ukrywa, że z Bielsko-Białą wiąże nadzieje na ponowne występy w ekstraklasie. A wszystko przez... kryzys ekonomiczny w Irlandii.

27-latek ostatnie kilka miesięcy spędził w St. Patrick's Athletic. Choć nie zdążył wywalczyć sobie w irlandzkim zespole stałego miejsca w podstawowym składzie, to pobyt na "Zielonej Wyspie" wspomina bardzo pozytywnie. - Miałem okazję spróbować czegoś nowego. W Irlandii gra się typowo fizyczny futbol, choć w naszej kadrze było tylu dobrze wyszkolonych zawodników, że zaawansowaniem technicznym górowaliśmy nad większością rywali - były pomocnik Górnika Zabrze i Zagłębia Sosnowiec - opisując styl gry St. Patrick's - nieprzypadkowo używa czasu przeszłego. Z drużyną pożegnało się bowiem liczne liczne grono najlepszych piłkarzy.

- Wszystko za sprawą kryzysu ekonomicznego - podkreśla Białek. - Gdyby nie trudna sytuacja klubu, z chęcią kontynuowałbym tam swoją przygodę z piłką - przyznaje. Tymczasem wychowanek Zawiszy Bydgoszcz wiosnę spędzi w Bielsku-Białej. - Kontrakt jest praktycznie gotowy. Miałem go podpisać już kilka dni temu, ale na przeszkodzie stanęły jakieś problemy techniczne. Na ten moment nie można zatem jeszcze powiedzieć, że jestem graczem Podbeskidzia. Powinno to jednak nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni - zdradza sam zainteresowany, którego z I-ligowcem skontaktował znajomy menedżer.

Fani "górali" już od jakiegoś czasu domagają się prawdziwie ofensywnie grającego lidera drugiej linii. Czy mógłby takim zostać Białek? - Bardzo bym chciał, choć zdaję sobie też sprawę, jak mocny skład ma Podbeskidzie. O plac gry łatwo nie będzie. Nie ma co ukrywać, że nie jestem jeszcze w najwyższej dyspozycji, co pokazał choćby sobotni sparing z MFK Karvina. Do rozpoczęcia wiosennych zmagań pozostało jednak sporo czasu, więc na pewno zdążę złapać odpowiednią formę - zawodnik nie ukrywa, że wiąże z bielską drużyną nadzieje na ponowne występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Kto powiedział, że awans muszą wywalczyć Korona czy Widzew, a nie właśnie Podbeskidzie? - uśmiecha się Białek i dodaje, że - w jego opinii - zespół z Bielska-Białej już teraz dysponuje składem na ekstraklasę.

lewap

lewap

Jarosław Białek jedną nogą w Podbeskidziu.

Jarosław Białek, który ma podpisać kontrakt z Podbeskidziem, nie ukrywa, że z Bielsko-Białą wiąże nadzieje na ponowne występy w ekstraklasie. A wszystko przez... kryzys ekonomiczny w Irlandii.

27-latek ostatnie kilka miesięcy spędził w St. Patrick's Athletic. Choć nie zdążył wywalczyć sobie w irlandzkim zespole stałego miejsca w podstawowym składzie, to pobyt na "Zielonej Wyspie" wspomina bardzo pozytywnie. - Miałem okazję spróbować czegoś nowego. W Irlandii gra się typowo fizyczny futbol, choć w naszej kadrze było tylu dobrze wyszkolonych zawodników, że zaawansowaniem technicznym górowaliśmy nad większością rywali - były pomocnik Górnika Zabrze i Zagłębia Sosnowiec - opisując styl gry St. Patrick's - nieprzypadkowo używa czasu przeszłego. Z drużyną pożegnało się bowiem liczne liczne grono najlepszych piłkarzy.

- Wszystko za sprawą kryzysu ekonomicznego - podkreśla Białek. - Gdyby nie trudna sytuacja klubu, z chęcią kontynuowałbym tam swoją przygodę z piłką - przyznaje. Tymczasem wychowanek Zawiszy Bydgoszcz wiosnę spędzi w Bielsku-Białej. - Kontrakt jest praktycznie gotowy. Miałem go podpisać już kilka dni temu, ale na przeszkodzie stanęły jakieś problemy techniczne. Na ten moment nie można zatem jeszcze powiedzieć, że jestem graczem Podbeskidzia. Powinno to jednak nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni - zdradza sam zainteresowany, którego z I-ligowcem skontaktował znajomy menedżer.

Fani "górali" już od jakiegoś czasu domagają się prawdziwie ofensywnie grającego lidera drugiej linii. Czy mógłby takim zostać Białek? - Bardzo bym chciał, choć zdaję sobie też sprawę, jak mocny skład ma Podbeskidzie. O plac gry łatwo nie będzie. Nie ma co ukrywać, że nie jestem jeszcze w najwyższej dyspozycji, co pokazał choćby sobotni sparing z MFK Karvina. Do rozpoczęcia wiosennych zmagań pozostało jednak sporo czasu, więc na pewno zdążę złapać odpowiednią formę - zawodnik nie ukrywa, że wiąże z bielską drużyną nadzieje na ponowne występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Kto powiedział, że awans muszą wywalczyć Korona czy Widzew, a nie właśnie Podbeskidzie? - uśmiecha się Białek i dodaje, że - w jego opinii - zespół z Bielska-Białej już teraz dysponuje składem na ekstraklasę.[/quote][/quote]

Kemot

Dziś w południe roczny kontrakt z Podbeskidziem podpisał Piotr Malinowski. Wcześniej klub z Bielska-Białej uzgodnił już warunki rocznego wypożyczenia tego zawodnika z jego dotychczasowego klubu - Górnika Zabrze.
Piotr Malinowski jest pomocnikiem, ma 25 lat. Jest wychowankiem Rakowa Częstochowa. Od sezonu 2007/2008 reprezentuje barwy Górnika Zabrze, w którym wystąpił w 45 meczach pierwszej drużyny, w tym w 30 meczach ekstraklasy.

lewap

Po nieudanym sparingu z MFK Karvina wszyscy zgromadzeni na „Górce” oczekiwali rehabilitacji ze strony naszych piłkarzy. Warunki do gry w dzisiejszym spotkaniu nie były najlepsze, ważną rolę odgrywał śnieg i lód. Wydawało się jednak, że piłkarzom Podbeskidzia to nie przeszkadza, gdyż...

...już w trzeciej minucie z narożnika pola karnego bardzo mocno piłkę w stronę bramki kopnął Sebastian Ziajka, a tuż przed linią bramkową, Juraj Dancik zmienił lot futbolówki i ta zatrzepotała w siatce. Niestety, sędzia dopatrzył się w tej sytuacji spalonego i gola nie uznał.
Zaledwie dwie minuty później z bramki cieszyli się przyjezdni. Do dobrego prostopadłego podania wyszedł Piotr Bagnicki i wykorzystał niezdecydowanie Joachima Miklera, lobując go.
Od tego momentu gra była już bardzo wyrównana, sytuacje stwarzały oba zespoły, jednak nikt nie zdołał trafić do siatki.

Druga połowa mogła się zacząć świetnie dla Górali. Już w 47 minucie tuż przed Adamem Benszem znalazł się Martin Matus, jednak słowacki napastnik, nie trafił w piłkę.
Kolejne minuty to rosnąca przewaga Podbeskidzia. Bardzo dobrze prezentowali się nowo sprowadzeni Jarosław Białek oraz Piotr Malinowski (kilka groźnych strzałów).
Kiedy jednak wszyscy spodziewali się wyrównania ze strony gospodarzy, gola strzelili piłkarze Odry. W 70 minucie spotkania strzał z dystansu oddał jeden z zawodników gości, a piłkę przed siebie wypuścił Mikler. Błąd naszego bramkarza wykorzystał bezlitośnie słowacki napastnik Jaroslav Machovec, który z najbliższej odległości trafił do siatki.
W końcówce meczu zbyt krótkie podanie głową, obrońcy Odry, przeciął Piotr Malinowski, który przelobował bramkarza, jednak piłka o centymetry minęła słupek.

Spotkanie można podsumować krótkim stwierdzeniem: wynik gorszy niż gra. Podbeskidzie nie odstawało od wodzisławian, lecz niestety po raz kolejny nie potrafiło zdobyć gola. Kolegów nie wspomogli też, marznący na trybunach, Łukasz Merda, Paweł Żmudziński, Sebastian Szymański i Krzysztof Chrapek. Warto za to odnotować bardzo korzystne wrażenie, które pozostawili po sobie wspomniani Białek i Malinowski, a także Arkadiusz Gołąb i Paweł Baranowski, którzy w drugiej połowie stworzyli całkiem niezłą parę stoperów. Miejmy nadzieję, że po obozie w Gutowie Małym nasi piłkarze będą już w dużo lepszej dyspozycji. Kolejny sparing Górali odbędzie się w przyszłą sobotę, a rywalem będzie ŁKS Łódź.

Podbeskidzie B-B 0:2 Odra Wodzisław

0:1 - Bagnicki 5'
0:2 - Machovec 70'

Podbeskidzie (I połowa): Mikler - Cienciała, Szmatiuk, Konieczny, Dancik (Żyła 32') - Sikora, Ocholeche, Jarosz, Ziajka - Zaremba, Świerblewski (Chmiel 32').

Podbeskidzie (II połowa): Mikler - Górkiewicz, Baranowski, Gołąb, Żyła (Osiński 57') - Malinowski, Matusiak, Białek, Bajgierowicz, Chmiel (Cieluch 52') - Matus.

Odra: (I połowa): Stachowiak - Kokoszka, Markowski, Dymkowski, Szary - Rygiel, Kwiek, Gierczak, Małkowski - Bagnicki, Korzym.

Odra (II połowa): Bensz - Kłos, Jary, Dudek, Pielorz, Woś, Gruber, Kuranty, Wodecki, Matulevicius, Machovec.

Komar88l · Wysłany: Nie 23:21, 01 Mar 2009 Temat postu:

TRANSFERY - ZIMA 2008/09

Przychodzą: Jarosław Białek (P - Saint Patrick's Athletic FC), Damian Chmiel (P - BKS Stal Bielsko-Biała), Mateusz Cieluch (N - Polonia Bytom (ME)), Piotr Malinowski (P - Górnik Zabrze), Andrzej Maślorz (P - LKS Łąka (k. Pszczyny)), Clemence Matawu (P - Motor Action FC), Joachim Mikler (B - Beskid Skoczów), Patmore Shereni (O - KS Wisła), Mieczysław Sikora (N - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski)

Odchodzą: Grzegorz Burandt (B - Miedź Legnica), Łukasz Gorszkow (P - Kolejarz Stróże), Marcin Hirsz (O - Dolcan Ząbki), Piotr Koman (P - Pogoń Szczecin), Jacek Paczkowski (O - ?), Grzegorz Pater (P - Kolejarz Stróże), Mariusz Sacha (P - Cracovia)

lewap · Wysłany: Pon 9:03, 02 Mar 2009 Temat postu:

przygoda z piłką wszytkich nowych piłkarzy :
Jarosław Białek : [link widoczny dla zalogowanych]
Damian Chmiel : [link widoczny dla zalogowanych]
Mateusz Cieluch : [link widoczny dla zalogowanych]
Piotr Malinowski : [link widoczny dla zalogowanych]
Clemence Matawu : [link widoczny dla zalogowanych]
Patmore Shereni : [link widoczny dla zalogowanych]
Mieczysław Sikora : [link widoczny dla zalogowanych]
: