1.liga: Wisła Kraków - GKS Bełchatów (09.03.2008)

cola_11111

No więc pojedynek (prawdopodobnie) przyszłego mistrza Polski i jeszcze obecnego wicemistrza Polski. Ten mecz ma wiele podtekstów (np. niedoszłe transfery Garguły i Matusiaka). Osobiście liczę na powtórkę z 2006 roku kiedy to GKS rozbił Wisłę 2:4 jednak przy obecnych formach zespołów można liczyć na remis przy przewadze Wisły.

Wojtas1922 · Wysłany: Śro 17:52, 05 Mar 2008 Temat postu:

Wisła u siebie nie zremisowała nawet żadnego meczu są zdecydowanym faworytem patrząc na ostatnie mecze GKS... choć Wisła nie gra niczego wielkiego myślę że ze spokojem wygra 4:1

Komar88l · Wysłany: Śro 19:34, 05 Mar 2008 Temat postu:

Nie sądzę, aby GKS wywalczył tutaj choć 1 punkt. Teoretycznie rzecz biorąc Wisła z meczu na mecz będąc co raz bardziej zgrana, powinna sobie lepiej poczynać. Goście zawiedli na całej linii podczas spotkania z Dyskobolią. 3:1.

Łysy · Wysłany: Czw 12:16, 06 Mar 2008 Temat postu:

A ja nie sądzę żeby Wisła była w stanie strzelić więcej niż dwie bramki piłkarzom z Bełchatowa. Jak wiadomo Armia Białej Gwiazdy jeszcze nie gra tego co zapewne założył sobie Skorża. GKS gra w każdym meczu coraz gorzej, to pewnie nie podoba się zarządowi. Wynik 2:1 jak najbardziej realny.

cola_11111 · Wysłany: Czw 19:02, 06 Mar 2008 Temat postu:

Boguski: "GKS nie gra źle"

Dla Rafała Boguskiego mecze z GKS-em Bełchatów zawsze są i będą na swój sposób szczególne. To właśnie pod okiem Oresta Lenczyka Boguski zaistniał w ekstraklasie - czytamy w serwisie [link widoczny dla zalogowanych]

Zawodnik Wisły przyznaje, że choć czuje lekki stres związany z występem przeciw kolegom z byłej drużyny, to jest on mniejszy niż jesienią. - Ten pierwszy mecz w Bełchatowie był dla mnie bardziej stresujący. Ten najbliższy już trochę mniej - mówi Boguski.

Mimo dobrej dyspozycji od początku rundy wiosennej, Boguski nie jest przekonany, czy wystąpi w niedzielę. - Chciałbym na pewno zagrać. Jest jednak jeszcze trochę czasu, dwa treningi na których trzeba pokazać, że się zasługuje na miejsce w składzie - przyznaje wiślak.

Boguski ostrzega, że nie należy lekceważyć bełchatowian, mimo słabych wyników w lidze. - Podobnie było przed niemal rokiem. Wisła przegrała u siebie z Dyskobolią 0:4, a kilka dni później wygrała w Bełchatowie, czym znacząco oddaliła GKS od tytułu. Mam nadzieję, że teraz sytuacja się nie odwróci i pokonamy Bełchatów.

- GKS nie gra źle. Ich problemem jest jedynie fakt, że tracą dużo bramek - kończy Boguski.

cola_11111 · Wysłany: Nie 20:01, 09 Mar 2008 Temat postu:

9 marca 2008, 17:00 - Kraków
Wisła Kraków 2-0 GKS Bełchatów
Marek Zieńczuk 59, Paweł Brożek 89

Wisła: 81. Mariusz Pawełek - 4. Marcin Baszczyński, 6. Arkadiusz Głowacki, 25. Cléber, 8. Piotr Brożek - 21. Wojciech Łobodziński (60, 10. Jean Paulista), 7. Radosław Sobolewski, 20. Roberto Mauro Cantoro, 17. Marek Zieńczuk (76, 40. MacPherlin Dudu Omagbemi) - 9. Rafał Boguski (85, 44. Dariusz Dudka), 23. Paweł Brożek.

GKS: 27. Krzysztof Damian Kozik - 24. Jakub Tosik (66, 25. Mariusz Ujek), 15. Dariusz Pietrasiak, 7. Maciej Stolarczyk, 4. Jacek Popek - 23. Tomasz Wróbel, 20. Patryk Rachwał, 5. Paweł Strąk, 8. Tomasz Jarzębowski (83, 11. Krzysztof Janus), 10. Łukasz Garguła - 9. Carlos Yaír Costly Molina.

żółte kartki: Roberto Mauro Cantoro - Carlos Yaír Costly Molina.

sędziował: Grzegorz Gilewski (Radom).
widzów: 14.000.

Łysy · Wysłany: Nie 22:25, 09 Mar 2008 Temat postu:

No, co tu dużo mówić. Chyba każdy w Polsce wiedział a właściwie liczył się tylko z tym, że w owym meczu zwycięzcą może być tylko krakowska Wisła.

DanielTGK · Wysłany: Nie 22:29, 09 Mar 2008 Temat postu:

No taaa...a dzięki kolejnej porażce Legii Wisła może być już prawie pewna tego że zdobędzie mistrzostwo Polski. tutaj narzuca mi się pewny rym do "Aj - Ti - Aj" ale nie o tym miałem pisać. Jeśli chodzi o ten mecz chyba, tak jak napisał Łysy, nikt nie miał wątpliwości kto tu jest faworytem.

Komar88l · Wysłany: Pon 1:42, 10 Mar 2008 Temat postu:

Robiłem akurat live z tego meczu i z tego co mi przesyłano, 3/4 meczu należało do Wisły, a goście mieli tylko groźne, pojedyńcze zrywy. Wisła mistrzem Polski...

cola_11111 · Wysłany: Pon 15:17, 10 Mar 2008 Temat postu:

Z tego co słyszałem to i GKS mógł strzelić gole (Costly, Jarzębowski). Szkoda że Carlo doznał kontuzji w tym meczu nie nie zagra przeciwko rep. Polski we wtorek

p.s.
Komar - no to się cieszę że czytałem twoją relację Very Happy

Wojtas1922 · Wysłany: Pon 16:27, 10 Mar 2008 Temat postu:

Patrzałem na skrót tego meczu to rzeczywiście GKS miał swoje okazje i mógł ba, powinien strzelić choćby jedną bramkę... Wisła bez błysku ale znów wygrywa...;/

Łysy · Wysłany: Pon 18:44, 10 Mar 2008 Temat postu:

Wisła mi teraz przypomina drużynę z sezonu kiedy to odszedł z Wisły Kasperczak a przyszedł Werner Liczka. Wisła straciła blask, a zapewniła sobie mistrza dopiero pod koniec ligi, gdyż w miare upływu rundy wiosennej traciła głupie punkty i jej los nie był pewny. Teraz niestety na powtórkę się nie zanosi, mistrza poznamy jak tak dalej pójdzie na trzy, cztery kolejki przed końcem sezonu.

piotrek1325 · Wysłany: Pon 20:56, 10 Mar 2008 Temat postu:

czyli jeszcze ktoś wątpi w to kto będzie mistrzem ? bo ja już nie! Od początku sezonu w lidze niepokonana ! Nie wiem czego więcej trzeba, może pięknej gry ? No tak ale na to muszą pozwolić przeciwnicy przez równorzędną walkę Smile

Możecie się zgodzić lub nie ale mistrza Wisła już ma prawie w kieszeni. 13 punktów to możliwość 4 przegranych i nadal posiadanie lidera !!! Więc przemyślcie i powiedzcie mi kto może jeszcze zagrozić Wiśle w lidze Smile

)

off

cola_11111 denerwuje mnie ta mucha Razz

cola_11111 · Wysłany: Pon 21:06, 10 Mar 2008 Temat postu:

Wisła jest blisko Mistrza ale jeszcze go nie zdobyła! Przecież może jej się przydarzyć jakaś fatalna seria (mało możliwe ale możliwe!) i wtedy może nie być tak wesoło Wink

Komar88l · Wysłany: Pon 21:22, 10 Mar 2008 Temat postu:

Hehe Cola, jemu chodzi o Twój avatar Laughing

Wracając do tematu... Ja już niestety nie wierzę, że mistrza będzie miała inna drużyna, to już niemal przesądzone...